TV Republika chce być w naziemnej telewizji w całym kraju

„Damy radę to udźwignąć”

Tomasz Sakiewicz, redaktor naczelny „Gazety Polskiej” i „Gazety Polskiej Codziennie”, prezes Telewizji Republika

Telewizja Republika planuje powalczyć o miejsce na ogólnopolskim multipleksie naziemnej telewizji cyfrowej. – Wydaje się, że i przy wsparciu widzów, i zarabiając sami damy radę to udźwignąć – podkreśla szef stacji Tomasz Sakiewicz.

TV Republika w naziemnej telewizji cyfrowej na razie jest dostępna w ramach multipleksów lokalnych. Pod koniec grudnia pojawiła się na multipleksach firmy MWE Teleport w Jeleniej Górze, we Wrocławiu i Świdnicy, zastępując kanał Nuta TV.

Od dłuższego czasu stację mogą też oglądać odbiorcy lokalnych multipleksów naziemnych w Gdańsku, Warszawie, Wrocławiu i okolicach (ich operatorem jest spółka zależna Cyfrowego Polsatu), Katowic (tamtejszy multipleks należy do nadawcy kanału TVS) oraz Trójmiasta.

W ub.r. Telewizja Republika nie zdecydowała się na udział w konkursach o miejsce na ogólnopolskich multipleksach MUX-8 i MUX-1. – Liczyliśmy skutki medialne czy zasięgowe plus finansowe i to nam w żaden sposób się nie skleja. W tej chwili mamy 60 proc. zasięgu technicznego kraju, bez koncesji ogólnopolskich i zasięg rośnie – uzasadniał Tomasz Sakiewicz, prezes i redaktor naczelny stacji.

Od miesiąca kanał ma wielokrotnie silniejszą pozycję rynkową. Od 20 grudnia, gdy wraz z początkiem zmian w Telewizji Polskiej, zamknięto m.in. poprzednią wersję TVP Info (w nowej odsłonie kanał wrócił po dziewięciu dniach) i „Wiadomości”, jego oglądalność poszybowała z górę – z poziomu ok. 5-6 tys. osób średniej widowni minutowej do ponad 200 tys. TV Republika stała się stacją informacyjną numer dwa – wyprzedza m.in. Polsat News i nową wersję TVP Info, ustępując jedynie TVN24.

Sakiewicz: bylibyśmy przed TVN i TVP1

To zmieniło nastawienie TV Republika do walki o ogólnopolską koncesję naziemną. – Miałem co do tego wątpliwości, kiedy była duża konkurencja ze strony innych telewizji. Ale w tej chwili likwidacja wszystkich pozostałych telewizji po prawej stronie: czy publicznych, czy konserwatywnych, powoduje, że już przy naszym obecnym zasięgu technicznym, gorszym od innych, jesteśmy piątą stacją w telewizji naziemnej tam, gdzie nadajemy naziemnie – mówi Tomasz Sakiewicz portalowi Wirtualnemedia.pl.

– Czyli gdybyśmy mieli koncesję ogólnopolską, bylibyśmy przed TVN i TVP1 – uważa Sakiewicz. Konkursy dotyczące dwóch wolnych miejsc na MUX-8 mają zostać ogłoszone przez Krajową Radę Radiofonii i Telewizji.

Nadawanie w naziemnej telewizji wiąże się nie tylko z kosztem koncesji, wielokrotnie wyższym niż za koncesję satelitarną, lecz także z płaceniem Emitelowi, operatorowi technicznemu wszystkich multipleksów ogólnopolskich. Łącznie to ok 10 mln zł co rok.

 – Wydaje się, że i przy wsparciu widzów, i zarabiając sami damy radę to udźwignąć – odpowiada Tomasz Sakiewicz, zwracając uwagę, że polski rynek reklamy telewizyjnej jest wart kilka mld zł rocznie. – Rozumiem, że przychody reklamowe nie wzrosną wprost proporcjonalnie do dynamiki oglądalności, ale nawet jeżeli wzrosną w połowie proporcjonalnie… – dodaje.

Od stycznia ceny reklam w Telewizji Republika podwyższono kilka nawet 22-krotnie, przy programie informacyjnym „Dzisiaj” 30 sekund kosztuje maksymalnie 12 tys. zł, podczas gdy jeszcze na początku miesiąca było to zaledwie 550 zł. W ofercie na lutym stawki są jeszcze wyższe.

Od początku stycznia TV Republika zmaga się z bojkotem ze strony części reklamodawców, którzy zareagowali tak na szokujące wypowiedzi goszczących w stacji Jana Pietrzaka i Marka Króla na temat przyjmowania do Polski uchodźców. – Nawet jeżeli kogoś zastraszą, to nie wydaje mi się, żeby międzynarodowe koncerny dały się zastraszyć. I żeby pozwoliły sobie na udział w ataku na niezależne media – zaznacza Tomasz Sakiewicz.

TV Republika może stracić reklamy z sektora państwowego

W czasie rządów Zjednoczonej Prawicy w mediach Tomasza Sakiewicza, podobnie jak tych braci Karnowskich czy o. Tadeusza Rydzyka, regularnie reklamowały się państwowe spółki i instytucje. W TV Republika sponsorowane w ten sposób były „Magazyn wojskowy” (Polska Grupa Zbrojeniowa), „Zdrowy ruch” (PZU) i emitowane od wiosny ub.r. „Smaki Lasu”, (Lasy Państwowe).

Sakiewicz podkreśla, że wiele takich akcji spółki państwowe realizowały za pośrednictwem agencji mediowych. – Patrzą na efekty, a nie na to u kogo jest to jest. Generalnie nigdy nie byliśmy największych beneficjentem tych budżetów, wiedzieliśmy, że takimi beneficjentami były inne spółki. Mieliśmy swój udział w rynku i tyle – zapewnia.

Po przejęciu władzy przez nową koalicję w spółkach i instytucjach państwowych ruszyły roszady w zarządach i radach nadzorczych. Za kilka miesięcy zapewne przełożą się one na zmiany w lokowaniu budżetów reklamowych. Tomasz Sakiewicz pozostaje pewny siebie. – Tu nam ubyło, a gdzie indziej nam przybyło. Proszę spojrzeć na taki Orlen. Dlaczego miałby nie reklamować się w stacji, którą ogląda – tam gdzie jest zasięg techniczny – 50 proc. Polaków? – pyta (TV Republika szacuje, że jej treścami w telewizji i internecie ma kontakt 10-12 mln osób).

– Każdy reklamodawca nas cieszy. Nawet jeżeli wykupi reklamy, z którymi głęboko się nie zgadzamy, ale nie obraża naszych widzów. Nasza telewizja jest miejscem debaty. Nie zatykamy nikomu ust i ponosimy za to konsekwencje – dodaje.

Bardzo ostrożnie z inwestorami

W ciągu 11 lat działalności Telewizja Republika wiele razy sprzedawała swoje nowe akcje. Pod koniec 2022 roku przeprowadziła 41. emisję walorów, objęły je wtedy spółki zarządzające tytułami prasowymi i internetowymi Tomasza Sakiewicza.

Teraz przed stacją jest perspektywa dużo wyższych przychodów. Jak to przekłada się na zainteresowanie ze strony potencjalnych inwestorów? – Podchodzimy do tego bardzo ostrożnie. Oczywiście nie wykluczamy rozmów, przed nikim nie zamykamy drzwi, ale dla nas najważniejsza jest niezależność. Zachowaliśmy ją w czasach PiS – nikt nas nie zmusił, żebyśmy tego czy tamtego nie robili, chcemy ją zachować w czasach Platformy – mówi nam Tomasz Sakiewicz. – Wszyscy, nawet ci którzy nas nie lubią, wiedzą, że dla nas ważniejsza od pieniędzy jest niezależność. Póki będziemy ją zachowywać, poty będziemy z kimś rozmawiać – zaznacza.

W 2022 roku Telewizja Republika zanotowała wzrost przychodów o 10,9 proc. do 19,53 mln zł, a jej zysk netto zmalał z 228,1 do 33,8 tys. zł. Dodatnią rentowność osiągnęła dopiero drugi raz w swojej 10-letniej historii.