Jak poinformował nas szef stacji Tomasz Sakiewicz, była gwiazda telewizji publicznej wieczorne wydanie „Dzisiaj” ma prowadzić trzy-cztery razy w tygodniu. Podobnie jak w pierwszym wydaniu z 29 grudnia na koniec programu będzie przeprowadzała wywiady z gośćmi w cyklu „Rozmowa wieczoru”. Jej pierwszym rozmówcą był Mateusz Morawiecki. – Resztę będziemy ustalać, bo to jest dosyć nagła sytuacja – tłumaczy Sakiewicz.
Poziom gorszy niż w „Wiadomościach”
W pierwszym 20-minutowym serwisie wyemitowanym 29 grudnia znalazło się kilka materiałów dotyczących m.in. rosyjskiej rakiety nad Polską, zmasowanego ataku na Ukrainę oraz zmiany władz spółek mediów publicznych i postawieniu ich przez ministra kultury w stan likwidacji. W tym ostatnim temacie kilkukrotnie padły takie słowa, jak „pułkownik Sienkiewicz”, „zamach na media”, „atak na wolne media”.
Jak debiut Danuty Holeckiej w TV Republika i jej transfer do tej stacji oceniają medioznawcy i dziennikarze? Zdaniem dra hab. Adam Szynola z Zakładu Dziennikarstwa Uniwersytetu Wrocławskiego poziom realizacji wydania „Dzisiaj” z 29 grudnia był znacznie gorszy technicznie niż ten, który reprezentowały „Wiadomości” prowadzone i kierowane przez Danutę Holecką.
– Ale poziom manipulacji i propagandy się nie zmienił. Tu pani Holecka jest wierna swoim ideałom. Nawet nie wypadła ze swojej dotychczasowej roli: dalej wspiera ten sam obóz. To, że robi to w innym miejscu, niespecjalnie jej przeszkadza – ocenia Szynol.
Danuta Holecka traktowana jak gwiazda
Jak zauważa z kolei Bartosz T. Wieliński, wicenaczelny „Gazety Wyborczej”, decyzja Danuty Holeckiej o transferze do TV Republika pokazuje, że wyraźnie szuka ona w tej stacji bezpiecznej przystani.
– Przekonanie środowisk związanych z PiS jest takie, że rząd Donalda Tuska upadnie i być może wszyscy dotychczasowi dziennikarze TVP i TV Info wrócą na swoje stare stanowiska, do swoich starych pensji. Na razie trzeba jednak przeczekać. Widać, że Danuta Holecka traktowana jest przez TV Republika jak gwiazda: ma ona zresztą chyba największe doświadczenie dziennikarskie z całej ekipy tej stacji – ocenia Bartosz T. Wieliński, zastanawiając się, czy w dłuższym okresie Tomasza Sakiewicza będzie stać na wynagrodzenie dla byłej szefowej i prowadzącej „Wiadomości”. Jak wynika z raportu Najwyższej Izby Kontroli, dziennikarka zarabiała 46 tys. zł netto za prowadzenie 10 wydań dziennika TVP w miesiącu. Ponadto miała również umowę etatową z TVP.
– To będzie duże wyzwanie dla Sakiewicza. Tym bardziej że już w 2019 roku pojawiały się doniesienia o tym, że jego pracownicy dostawali pensje z opóźnieniem. Inna sprawa, że na samej Holeckiej i innych byłych gwiazdach TVP i TVP Info Sakiewicz telewizji nie zrobi – ocenia Wieliński.
I kontynuuje: – Choć szef TV Republika miał osiem lat na przygotowanie się na ten moment, jego telewizja dalej przypomina telewizyjny paździerz. Budowanie stacji niemal od zera w warunkach wolnej konkurencji to bardzo ambitny plan. Tym bardziej że Sakiewicz odcięty jest od dotacji rządowych i transferów ze spółek skarbu państwa. Musi się opierać na darowiznach i pomocy widzów. Nie wiem, czy w takiej sytuacji Republika jest gotowa na przekształcenie się w nowy, główny organ medialny PiS.
Wieliński odnosi się również do faktu, że Tomasz Sakiewicz chwali się wysokimi wynikami oglądalności stacji w ostatnich dniach 2023 roku. – Szef TV Republika podkreśla, że to lepsze notowania od tych w Polsat News. Ale pytanie, czy ten trend się utrzyma. Na razie dużo osób śledzi programy TV Republika, bo są ciekawi, co tam teraz się dzieje – zaznacza Wieliński.
TV Republika w roli tratwy ratunkowej
W tym samym duchu wypowiada się Adam Szynol: – Jeśli TV Republika nie przyciągnie reklamodawców, może jej nie wystarczyć pieniędzy z wolnego rynku. – Pytanie, czy Danuta Holecka i Michał Rachoń (został dyrektorem programowym stacji – przyp. red.) będą chcieli długo pracować w stacji, która nawet technicznie pozostawia wiele do życzenia.
Na podobne kwestie zwraca uwagę Piotr Barełkowski, członek zarządu spółki Telewizja Media Narodowe, właściciela publicystycznej stacji TVMN. – Jako niegdyś założyciel Telewizji Republika jestem ciekawy, jak Tomasz Sakiewicz poradzi sobie organizacyjnie i finansowo, szczególnie gdy spadną rekordowe wyniki oglądalności tej stacji – mówi Barełkowski. – Bez wątpienia jednak obecność Danuty Holeckiej w TV Republika jest dla tej stacji awansem. Była szefowa „Wiadomości” z całą pewnością będzie przyciągała widownię emocjonalnie związaną z komunikatem PiS – zaznacza Piotr Barełkowski.
Dodaje, że pierwsze wydanie „Dzisiaj” z udziałem Holeckiej udowodniło, iż program wciąż będzie jednostronny politycznie. – Myślę, że jest to dobre miejsce dla Danuty Holeckiej. TV Republika to dziś „tratwa ratunkowa”, dzięki której elektorat PiS będzie mógł odnaleźć atrakcyjny dla siebie komunikat.
– Być może pojawi się na ten cel nowy zastrzyk ze strony Prawa i Sprawiedliwości? – zastanawia się Barełkowski.
Przypomnijmy, że z poprzedniego zespołu Telewizji Polskiej do Telewizji Republika przeszedł Michał Rachoń, który objął funkcję dyrektora programowego stacji. Prowadzi również dwie autorskie audycje: poranny pogram „#Jedziemy. Michał Rachoń”, będący kontynuacją cykli „#Jedziemy” i „#Jedziemy dalej” z TVP Info, oraz program „Rock Rachoń”, emitowany wcześniej na antenie TVP World.