Prawomocnym wyrokiem sądu dziennikarz Maciej Zakrocki został przywrócony do pracy w Telewizji Polskiej – dowiedział się portal Wirtualnemedia.pl. – Mam dylemat. Muszę wykonać wyrok sądu i w ciągu 7 dni stawić się do pracy. Co tam zastanę, nie wiem… – zastanawia się dziennikarz w rozmowie z naszym serwisem.
Maciej Zakrocki był związany z Telewizją Polską przez kilkanaście lat, od 1985 do 2018 roku. Przez te lata prowadził wiele programów politycznych i publicystycznych, m.in. „Gość Jedynki”, „Polityka przy kawie”, „Trzeci wymiar”, „Okno na świat”, „Spór o historię” czy „Polityczne menu”. Wiele lat współpracował z Bogusławem Wołoszańskim przy tworzeniu programu „Sensacje XX wieku”.
W 2016 roku, gdy zmienił się zarząd nadawcy, dziennikarz pracował dla TVP Historia, TVP 1 i TVP Info. W 2018 roku, kiedy pracował w Agencji Produkcji Telewizyjnych i Filmowych (dziś już niefunkcjonującej), rozwiązano z nim umowę o pracę. Krótko potem dziennikarz, nie zgadzający się z argumentacją nadawcy, złożył pozew w Sądzie Pracy, domagając się przywrócenia na poprzednie stanowisko.
W ubiegłym roku sąd pierwszej instancji przywrócił Macieja Zakrockiego do pracy na stanowisko, zajmowane do 2018 roku. Wymiar sprawiedliwości uznał, że dziennikarz został zwolniony niezasadnie. TVP złożyła apelację.
„W TVP mało kto chce podejmować decyzje”
Jak ustalił portal Wirtualnemedia.pl, Sąd Okręgowy w Warszawie 15 grudnia oddalił w całości apelację Telewizji Polskiej, co spowodowało, że wyrok Sądu Rejonowego z 2 sierpnia 2022 roku wydany w sprawie Macieja Zakrockiego jest prawomocny. Dziennikarz w chwili zwolnienia był zatrudniony w Agencji Produkcji Telewizyjnych i Filmowych.
– Jestem zadowolony z tego rozstrzygnięcia, bo to oczywiście powód do satysfakcji. Nie wiem jednak do końca, jak ten wyrok potraktować. Po wyroku sądu rejonowego w rozmowie z kolegami mówiłem, że wrócę do TVP i zaraz zwolnię się na swoich zasadach. Nie wyobrażałem sobie pracy w tej telewizji. Dziś mam jednak dylemat – komentuje w rozmowie z Wirtualnemedia.pl Maciej Zakrocki. – Muszę wykonać wyrok sądu i w ciągu 7 dni stawić się do pracy. Co tam zastanę, nie wiem.. .Telewizyjna adwokat w rozprawie przekonywała, że nie mają mnie gdzie przyjąć, bo Agencja Produkcji Telewizyjnych i Filmowych, której byłem pracownikiem została zlikwidowana. Jestem ciekawy, co zdarzy się w przyszłym tygodniu, bo w TVP, z tego co słyszę, mało kto chce podejmować jakiekolwiek decyzje – mówi dziennikarz, dziś związany z TOK FM.
Zakrockiego pytamy, czy wróciłby do TVP po zapowiadanych przez nową ekipę rządową zmianach władz spółki.
– Jak najbardziej. Mój obecny dylemat sprowadza się tylko do tego, czy jeśli z formalnych przyczyn ponowne zatrudnienie w telewizji przeciągałoby się, to czy się zwolnić od razu czy jednak już poczekać na zmiany. To pytanie, na które sam jeszcze nie znam odpowiedzi. Dziś trudno zakreślić jakąś perspektywę – czy to będzie kwestia tygodnia, dwóch czy więcej – opowiada dziennikarz w rozmowie z Wirtualnemedia.pl.
Maciej Zakrocki przez lata specjalizował się w tematyce europejskiej. W TVP Info prowadził realizowany w Parlamencie Europejskim cykl „Debata po europejsku”.
– Ze względu na moją specjalizację zawodową, jaką jest Unia Europejska – w kontekście przyszłorocznej kampanii do europarlamentu, polskiej prezydencji od 1.01,2025 roku – mam poczucie, że mogę się przydać w TVP. Widziałbym dla siebie sporo ciekawych zadań – uważa dziennikarz w rozmowie z Wirtualnemedia.pl.
W 2014 roku Zakrocki zaczął pracował dla radia TOK FM (Agora): teraz jest tam gospodarzem codziennej wieczornej audycji „Maciej Zakrocki przedstawia” (godz. 23:00), a raz w tygodniu – w czwartki – dodatkowo współprowadzi też „Raport Gospodarczy” (godz. 14:40). Współpracował również z News24: dla tej telewizji Zakrocki relacjonował sprawy zagraniczne.