„Może więc warto wszystko zacząć od nowa? Ale tak zupełnie. Telewizję publiczną usamodzielnić, oddzielić od polityki tak bardzo jak to możliwe, wyważyć światopoglądowo jej władze, ale jednocześnie wygasić wszystkie koncesje mediów prywatnych i rozdać je od nowa?” – napisał Karnowski. Jego zdaniem taki ruch zapewniłby „realny pluralizm”.
Przewodniczący KRRiT Witold Kołodziejski nie chciał odnieść się do propozycji Jacka Karnowskiego, tłumacząc, że nie zna jego tekstu. Warto dodać, że w najbliższych tygodniach Rada ma się zająć wnioskiem o koncesję należącej do spółki braci Karnowskich telewizji Wpolsce.pl – z pismem wystąpili już kilka tygodni temu, ale muszą poprawić błędy formalne.
Maciej Myśliwiec, medioznawca z Akademii Górniczo-Hutniczej, przekonuje, że Karnowski pisze to, co chcą przeczytać jego czytelnicy. – Pokazuje też poparcie mediów, które są przychylne rządowi, wobec tych pomysłów, które jednocześnie mogą ograniczyć działalność mediów krytycznych wobec Szydło i jej ministrów. Ja bym nie głosił tak radykalnych wniosków, bo można zapytać – co z koncesjami mediów, w których pracował Karnowski? One też były przyznane w nieprawidłowy sposób? – pyta Maciej Myśliwiec.
Przypomnijmy, że 25 sierpnia 2017 roku brat Jacka Karnowskiego Michał tak skomentował na Twitterze wygranie przez Agorę przetargu na koncesję radiową w Gdańsku: „To takie wzruszające, że tyle musiało się zmienić, by Agora nadal otrzymywała częstotliwości od Krajowej Rady”.