Choć Robert Bąkiewicz nie dostał się do Sejmu, to związany z nim kanał TV MN ma ambitne plany. Brak dystrybucji w największych sieciach kablowych ma zrekompensować serwis streamingowy, który ruszy już niebawem. – W grudniu. To będzie doskonały prezent pod choinkę dla naszych widzów – zapowiada w rozmowie z Wirtualnemedia.pl Piotr Barełkowski, członek zarządu TV MN.
Telewizja Media Narodowe miała rozpocząć nadawanie 11 listopada 2022 roku. Nie otrzymała jednak na czas koncesji Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. Później wniosek wycofano w związku z konfliktem wśród narodowców. Grupie Bąkiewicza bliżej do Prawa i Sprawiedliwości.
Ostatnio bezskutecznie ubiegał się o mandat posła z list tej partii. Ruch Narodowy, którego twarzami są Krzysztof Bosak czy Witold Tumanowicz to środowisko skupione w Konfederacji. Jej politycy zarzucali organizacjom związanym z Bąkiewiczem pobieranie licznych grantów od rządu PiS.
Wciąż bez dystrybucji w dużych sieciach kablowych
W kwietniu TV MN otrzymała koncesję od KRRiT, a niedługo później trafiła do oferty małych sieci kablowych i operatorów IPTV. Żaden duży gracz nie zdecydował się na dołączenie stacji.
– Obecnie mamy porozumienia z kolejnymi 30 operatorami kablowymi i czekamy na potwierdzenie przez KRRiT, żeby znacząco poszerzyć zasięg stacji. Zapewne po potwierdzeniu przez KRRiT pojawimy się w Vectrze i bardzo liczymy na porozumienie z Orange. Wszyscy więksi operatorzy mają na stole naszą ofertę. Jesteśmy kanałem w darmowej dystrybucji, atrakcyjnym dla istotnej grupy widzów – zapewniał w czerwcu Barełkowski.
Porozumienia z mniejszymi graczami miały zapewnić TV MN zasięg 100 tys. gniazdek, a po wejściu do Vectry byłoby ich ponad milion. – Nie komentujemy spekulacji medialnych dotyczących tego czy i z kim prowadzimy rozmowy biznesowe – informowało wówczas Wirtualnemedia.pl biuro prasowe Vectry. Wciąż nie doszło do poszerzenia zasięgu o Vectrę, ani o Orange. W ofercie TVMN są głównie programy publicystyczne. Zdarzają się też filmy dokumentalne. Twarzami stacji są Jan Bodakowski, Michał Jelonek, Oliwier Pochwat i Andrzej Kozera.
– Nie znamy przyczyny opóźnień we włączeniu TVMN do oferty Vectry. Operator mówi nam o powodach technicznych, więc spokojnie czekamy na to rozszerzenie zasięgu. Prowadzimy także inne rozmowy, ale nie mam dotąd żadnych konkretów w sprawie porozumień. Na tym etapie jesteśmy w ofercie 30 mniejszych operatorów przewodowych, w streamingu oraz w mediach społecznościowych – tłumaczy Barełkowski.
Aplikacja na wszystkich czołowych platformach Smart TV
Kanał części narodowców można oglądać za pośrednictwem strony internetowej tvmn.pl. Aby ułatwić dostęp do stacji widzom, nadawca przygotowuje własny serwis streamingowy. Takowy posiada na przykład TV Trwam. Potem ruszy aplikacja do telewizorów Smart TV.
– Premiera i wdrożenie nowej aplikacji TVMN nastąpi w grudniu 2023. W obecnej sytuacji medialnej w Polsce staniemy się zapewne ważnym źródłem informacji dla sporej części Polaków – zapowiada Barełkowski.
Aplikacja ma być dostępna na telewizorach i przystawkach z systemami operacyjnymi Android TV/Google TV (Sony, Philips, Xiaomi, MiBox, Chromecast 4.0 z Google TV), Tizen (Samsung) i WebOS (LG). – Nasza aplikacja jest otwarta na wszystkie systemy i platformy streamingowe, zatem z jej dystrybucją nie będzie żadnych problemów technicznych – wyjaśnia członek zarządu TV MN. W lutym YouTube usunął kanał Media Narodowe, który miał ponad 250 tys. subskrybentów. Obecnie w serwisie można znaleźć TVMN, który ma 218 subskrybentów.