Fundacja Martyny Wojciechowskiej pozwała Rzecznika Praw Dziecka

Fundacja Unaweza, której założycielką i szefową jest Martyna Wojciechowska, pozwała Rzecznika Praw Dziecka Mikołaja Pawlaka. Zarzucił on fundacji, że w jej projekcie „Młode głowy” wziął udział TikTok, a Unaweza nie założyła kont w Rejestrze Sprawców Przestępstw na Tle Seksualnych. Fundacja stwierdziła, że rzecznik kłamie i pozwała go o ochronę dóbr osobistych.

Fundacja Unaweza Martyny Wojciechowskiej (dziennikarka TVN jest jej założycielką i szefową) 10 października ub.r., czyli w dniu Światowego Dnia Zdrowia Psychicznego, rozpoczęła projekt „Młode głowy. Otwarcie o zdrowiu psychicznym”. W jego ramach zaplanowano największe w Polsce badanie zdrowia psychicznego wśród dzieci i młodzieży oraz działania edukacyjne. Partnerem strategicznym i główną platformą komunikacji był TikTok.

W kwietniu, tuż przed publikacją wyników badania, Rzecznik Praw Dziecka Mikołaj Pawlak w piśmie do ministra edukacji i nauki Przemysława Czarnka wyraził zaniepokojenie akcją fundacji. Pawlaka szczególnie zaniepokoiło, że partnerem projektu jest aplikacja TikTok.

W oświadczeniu przeczytać można było m.in., że „naukowcy ostrzegają, że już dzisiaj TikTok ma zatrważająco duży wpływ na zachowanie młodych, którzy zaczęli postrzegać rzeczywistość przez pryzmat bezwartościowych, a nawet groźnych narracji narzucanych przez tę aplikację, co prowadzi do niezwykle niebezpiecznych uzależnień behawioralnych dzieci i młodzieży”. Co ciekawe, Pawlak powołuje się na projekt… studentów pierwszego roku Dziennikarstwa i Komunikacji Społecznej na Uniwersytecie Marii Curie-Skłodowskiej. We wnioskach z ankiety pojawiły się również informacje, że TikTok zmotywował niektórych użytkowników do zmiany stylu życia na zdrowszy czy poprawie wizerunku, wpływającym na zwiększenie pewności siebie.

Rzecznik pisał także: „Eksperci w zakresie informatyki alarmują, że chińska aplikacja TikTok jest niebezpieczna – gromadzi nadmierną ich zdaniem ilość danych z telefonów komórkowych jej użytkowników, tworząc ich cyfrowy »odcisk palca«, co może umożliwić śledzenie użytkowników w sieci nawet poza tą aplikacją”. Nie powołuje się jednak na konkretne dane czy nazwiska ekspertów.

Pawlak zaznaczał, że anonimowość badanych przez fundację nie jest całkowita. Dodał, że o sprawie poinformował policję, Ministra Edukacji i Nauki oraz Minister Rodziny i Polityki Społecznej.

Fundacja Wojciechowskiej odpowiada

Niedługo później Fundacja Unaweza w odpowiedzi na pismo Pawlaka opublikowała oświadczenie, w którym zaznacza, że „stanowisko Rzecznika Praw Dziecka zawiera szereg nieprawdziwych i wprowadzających w błąd informacji oraz narusza dobre imię Fundacji UNAWEZA”.

Fundacja wzywała Pawlaka do „natychmiastowego zaprzestania publikowania nieprawdziwych informacji oraz prób zdyskredytowania kampanii edukacyjnej »MŁODE GŁOWY. Otwarcie o zdrowiu psychicznym«, a także do sprostowania tych informacji, tak aby nie wprowadzały w błąd”.

Unaweza również zaznaczała, że TikTok jest partnerem akcji „wyłącznie w zakresie wsparcia komunikacyjnego poprzez promowanie przygotowanych przez Fundację UNAWEZA i zweryfikowanych treści dotyczących problematyki zdrowia psychicznego oraz edukacji na temat właściwych postaw społecznych. TikTok nie jest organizatorem ani partnerem samego badania, nie ma dostępu ani możliwości zbierania danych uczniów w ramach projektu oraz nie ma dostępu do indywidualnych odpowiedzi”.

Fundacja podkreślała, że jej pracownicy i współpracownicy na żadnym etapie projektu nie byli „bezpośrednio zaangażowani w przeprowadzanie badań oraz ankiet w szkołach. Zadania te były realizowane wyłącznie przez kadrę pedagogiczną, nauczycieli, którzy zgłosili szkołę do udziału w badaniach”. I dodała, że obowiązek weryfikacji osób w rejestrze, o którym pisze Pawlak, dotyczy tylko bezpośrednio zaangażowanych w działalność z małoletnimi. „Zarzut Rzecznika jest całkowicie bezzasadny” – stwierdzono w oświadczeniu.

„W obliczu wypowiedzi Pana Mikołaja Pawlaka skierowaliśmy sprawę do analizy celem podjęcia odpowiednich kroków prawnych, związanych z naruszeniem dóbr osobistych Fundacji UNAWEZA” – poinformowała wówczas fundacja.

Pozew przeciwko rzecznikowi

W kolejnym oświadczeniu, opublikowanym we wrześniu, fundacja podkreśliła, że 12 kwietnia skierowała do Pawlaka oficjalne wezwanie do zaprzestania naruszania dóbr osobistych i usunięcia skutków ich naruszenia poprzez usunięcie treści dotyczących projektu z profilu RPD na Twitterze w ciągu trzech dni. Rzecznik nie odpowiedział jednak na to pismo, nie usunął też wspomnianych treści.

Unaweza wobec tego skierowała 21 września pozew o ochronę dóbr osobistych do Sądu Okręgowego w Warszawie. Domaga się w nim zaprzestania naruszania dóbr osobistych, usunięcia skutków tego naruszenia oraz przeprosin.