„Wojna Rosji przeciwko Ukrainie i rosyjskie imperialne ambicje przyczyniły się do zmiany sytuacji geopolitycznej w całej Europie, w szczególności w Europie Środkowo-Wschodniej i państwach bałtyckich. Dynamiczny rozwój technologii w obszarze narzędzi komunikacji cyfrowej otworzył rynki medialne na szerokie możliwości w zakresie dostępu do informacji, zarówno w procesie tworzenia treści, jak i ich odbioru” – głosi deklaracja podpisana przez uczestników konferencji z dziewięciu państw.
Przedstawiciele Litwy, Łotwy, Polski, Rumunii, Ukrainy zadeklarowali swoje wsparcie dla „działań przeciwko wszelkiego rodzaju dezinformacji, w tym przede wszystkim tej, która może zagrozić naszym demokracjom i europejskiej drodze”. Zapowiedziano także utworzenie sekretariatu w celu wdrożenia zapisów tej deklaracji oraz wymiany informacji i koordynacji ustaleń. Deklaracja została podpisana na czas nieograniczony i wchodzi w życie z dniem podpisania. W imieniu Polski deklarację podpisał przewodniczący KRRiT Maciej Świrski.
Przewodniczący KRRiT Maciej Świrski pytany w rozmowie z PAP powiedział, że celem funkcjonowania takiego sekretariatu jest lepsze skoordynowanie działań przeciwko dezinformacji. „Mam pomysły, które muszą być przedyskutowane w naszym gronie” – podkreślił. „Europa Środkowo-Wschodnia zjednoczona, nasze kraje współpracujące we wzajemnej przyjaźni są zaporą w odbudowie rosyjskiego imperium, taki jest nasz cel” – dodał.
Podczas konferencji przewodniczący KRRiT zaznaczył, że „Rosja jest agresorem, który rozprzestrzenia propagandę mówiącą o pokoju”. „Jest to paradoks nie tylko mediany, ale również w polityce międzynarodowej. Ma to również wpływ na nasze społeczeństwa. Nie jest to tylko problem dla mediów, ale również dla władz, ponieważ dzieli to społeczeństwa” – podkreślił. Świrski dodał, że społeczeństwa Europy Środkowej muszą być „chronione przed dezinformacją i rosyjską propagandą”.
„W moim przekonaniu rosyjskie środki aktywnie wykorzystywane przeciwko Polsce i waszym krajom mają na celu podkopanie fundamentów państwowości po to, by nasze kraje stały się łatwym łupem dla rosyjskiego imperializmu. Jak wiemy – podobne jakościowo działania miały miejsce przed agresją Rosji na Ukrainę w 2022 r. Doświadczenie i obserwacja uczą, że Putin zapowiada, co będzie robił” – powiedział, zwracając się do regulatorów audiowizualnych z Europy Środkowo-Wschodniej i krajów bałtyckich. Jak wyjaśnił, środki aktywne to „celowe i skoordynowane wysiłki mające na celu destabilizację społeczeństw i państw, przeciw którym są skierowane, za pomocą nowych technologii oraz mediów społecznościowych”.
Podczas ostatniej części środowej konferencji „Anti-Disinformation Warsaw Summit” na Zamku Królewskim w Warszawie przedstawiciele rządowych agencji regulujących rynek medialny w państwach Europy Środkowej odpowiadali na pytania dotyczące sposobów zwalczania dezinformacji i zagrożeń wiążących się z obecnością w mediach fałszywych i zmanipulowanych informacji.
Wiceprzewodniczący Rumuńskiej Rady Audiowizualnej Valentin-Alexandru Jucan zaproponował stworzenie wspólnej platformy walki z dezinformacją, która pozwalałaby „społeczeństwom na weryfikowanie dostępnych w mediach informacji”. Reprezentujący litewskie radio i telewizję Rimantas Bagdzevičius podkreślał, że kraje Europy Środkowej w tej kwestii łączą wspólne doświadczenia historyczne. „Wszyscy wiemy, czym jest Rosja i wszyscy zdecydowaliśmy się na podobne działania” – podkreślił.
Uczestnicy debaty zwracali uwagę także na konieczność tworzenia ram prawnych koniecznych do zwalczania dezinformacji. Olha Herasymiuk, przewodnicząca ukraińskiej Krajowej Rady ds. Telewizji i Radiofonii, podkreśliła, że Ukraina dopiero w warunkach wojny tworzy przepisy wzorowane na już stosowanych przez inne kraje Europy Środkowej. „Czerpiemy z tych krajów dużo doświadczeń. To dopiero początek naszej wspólnej pracy dla całej Europy i świata” – podkreśliła przedstawicielka Ukrainy.
Goście konferencji zauważyli, że szczególnie istotnym wyzwaniem jest obecność dezinformacji w mediach społecznościowych. Jak zauważył przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Maciej Świrski, instytucje zajmujące się regulowaniem rynku medialnego powinny mieć na uwadze, że przekaz tych mediów jest kierowany do osób najmłodszych, które szczególnie łatwo uzależniają się od podobnych przekazów. Wskazał także, że coraz większym zagrożeniem będzie działanie sztucznej inteligencji, która coraz silniej będzie kształtowała dostępny w tych mediach przekaz.
Helen Rohtla z estońskiego Urzędu ds. Ochrony Konsumentów i Regulacji Technicznych (TTJA) podkreśliła konieczność prowadzenia działań edukacyjnych w szkołach, które służyłyby rozwijaniu umiejętności korzystania z mediów. „Musimy w bardziej praktyczny sposób pokazywać, jak działają media i jak z nich korzystać. Przed nami bardzo wiele pracy” – powiedziała Rothla.
György Ocskó z węgierskiej Komisji Radia i Telewizji odnosząc się do zagrożeń płynących z mediów społecznościowych powiedział, że duże nadzieje wiąże z przyjęciem przez ich przedstawicieli zaproszenia do debaty organizowanej w tej sprawie na forum Unii Europejskiej.
W czwartek, drugiego dnia konferencji odbędzie się roboczy panel dyskusyjny o różnych sposobach walki z dezinformacją, między innymi inicjatywie Polskiej Agencji Prasowej „Fake Hunter” i współpracy z fact-checkerami, a także szczegółom współpracy krajowych regulatorów mediów.