Sestry.eu, powstały z inicjatywy byłych redaktorów „Gazety Wyborczej” – m.in. Jerzego Wójcika, Joanny Mosiej-Sitek i Aleksandry Klich – serwis przeznaczony dla ukraińskich kobiet w Polsce wystartuje w poniedziałek 18 września o godz. 7 czasu kijowskiego – dowiedział się „Presserwis”. Wsparcia finansowego udziela Kulczyk Foundation. Wersja beta serwisu już działa.
Jak informuje „Presserwis”, Jerzy Wójcik, były dyrektor wydawniczy „Gazety Wyborczej”, nowy serwis będzie miał dwie wersje językowe: ukraińską i polską. Choć na stronie beta jest też oznaczenie języka angielskiego, ale przycisk z nim nie działa.
Inicjatywa byłych redaktorów „GW”
Redaktorką naczelną Sestry.eu jest Maria Górska, ukraińska medioznawczyni, prezenterka telewizyjna, menedżerka kultury, dyrektorka programowa kanału Espresso TV, organizatorka wielu międzynarodowych wydarzeń kulturalnych ważnych dla dialogu polsko-ukraińskiego. Jej zastępczynią – Albina Trubenkowa, redaktorka, publicystka, która pracowała również w polskich mediach, m.in. w Polskiej Agencji Prasowej.
Dyrektorką zarządzającą została Joanna Mosiej-Sitek, ostatnio pracująca jako dyrektorka zarządzająca w „Gazecie Wyborczej” i „Wysokich Obcasach”, gdzie odpowiadała za transformację cyfrową i rozwój modelu prenumeraty. Była również dyrektorką wydawniczą „Wysokich Obcasów”.
Funkcję wydawcy i odpowiedzialnego za linię redakcyjną pełni Jerzy Wójcik, przez ponad 28 lat w „Gazecie Wyborczej”, m.in. były zastępca redaktora naczelnego, a potem wieloletni dyrektor wydawniczy „Wyborczej”.
Aleksandra Klich, dziennikarka, redaktorka, dyrektorka biblioteki w Rybniku, przez 22 lata związana z „Gazetą Wyborczą”, m.in. jako zastępczyni redaktora naczelnego, w Sestrach.eu ma pełnić funkcję starszej redaktorki. Funkcję redaktorki literackiej objęła Natalia Rymska, tłumaczka, w latach 2016-2022 redaktorka ukraińskich publikacji na portalu Culture.pl.
Dyrektorką działu foto została Beata Łyżwa-Sokół, która przez 16 lat pracowała w „Gazecie Wyborczej”, m.in. jako szefowa działu Foto. Dyrektorką ds. komunikacji została Irina Tverdovskaya, ekspertka w zakresie komunikacji z partiami politycznymi i organami rządowymi.
90 proc. zespołu ma składać się z kobiet
– Sestry.eu mają prezentować teksty ważne dla kobiet ukraińskich, ale również polskich, które w swojej masie pomagały uchodźcom. Problemy Ukrainek stały się więc w pewnej mierze problemami Polek – mówi Jerzy Wójcik.
Zaznacza, że w ok. 90 proc. zespołu Sestry.eu ma składać się z kobiet, przeważnie ukraińskich dziennikarek i reporterek. – Nie oznacza to, że portal będzie zamknięty dla mężczyzn. W dniu debiutu ukaże się esej ukraińskiego publicysty Witalija Portnikowa poświęcony przyszłości Ukrainy. Ja zostałem przez zespół okrzyknięty mianem ideologa serwisu – będę dbał o jego wydania i finansowanie – dodaje.
– Trzon redakcji stanowi kilkanaście osób. Mamy ok. 30 współpracowników. Redakcja jest w Warszawie – mówi Jerzy Wójcik. – Wynajęliśmy lokal, ale jeszcze do niego się nie wprowadziliśmy – dodaje.
Z roboczej wersji Sestr.eu dowiadujemy się, że serwis jest podzielony na sekcje: Społeczeństwo, Historie, Wojna w Ukrainie, Biznes, Edukacja, Porady, Podcasty, Psychologia, Zdrowie, Kultura. Tytuły przykładowych tekstów: „Pieniądze, małżeństwo, wojna. Czy da się zbudować stabilny związek z obcokrajowcem?”, „Najtrudniej rozpakować walizkę w głowie. Bo to zgoda, że już długo nie wrócę do Ukrainy”, „Własna działalność gospodarcza w Polsce: od czego zacząć?”.
„Serwis ma zapewnione finansowanie”
W zakładce „o nas” czytamy: „Chcemy być siostrzaną wspólnotą dla ukraińskich kobiet na całym świecie (…). Miliony ukraińskich kobiet zostały zmuszone do opuszczenia swoich domów. Wyjechały do różnych krajów i potrzebują wsparcia oraz wiarygodnego źródła informacji, miejsca wymiany poglądów i ważnych informacji. Tysiące z nas stało się ochotnikami, towarzyszami broni dla mężczyzn na wojnie – chcemy, aby ich historie dotarły do czytelników na całym świecie”.
I dalej: „Zawsze dbamy o to, aby wszystkie strony konfliktu zostały przedstawione Czytelnikom. Jesteśmy otwarci na różne poglądy, publikujemy nawet te, z którymi się nie zgadzamy, z wyjątkiem rasistowskich, nienawistnych, zniesławiających, a także nawoływania do przemocy. Komentarze są oddzielone od informacji”.
Debiut portalu ma być wspierany kampanią w mediach społecznościowych. – Dzięki umowie z „Tygodnikiem Powszechnym”, „Gazetą Wyborczą”, Onetem i „Krytyką Polityczną” wybrane teksty z serwisu Sestry.eu będą publikowane w tych tytułach – zapowiada Jerzy Wójcik.
Wydawca Sestry.eu to Media Liberation Fund – fundacja założona przez Jerzego Wójcika i Joannę Mosiej-Sitek. Projekt wspiera Kulczyk Foundation, której prezeską jest Dominika Kulczyk.
– Serwis będzie bezpłatny. Dopóki potrwa wojna, ma zapewnione finansowanie. Wszyscy jego fundatorzy i darczyńcy nie będą mieli wpływu na prezentowane w nim treści – zapewnia Jerzy Wójcik.
Budżetu debiutującego serwisu były dyrektor wydawniczy „Gazety Wyborczej” nie ujawnia.