Na Campus Polska Przyszłości nie odbędzie się panel z udziałem publicystów Dominiki Sitnickiej, Grzegorza Sroczyńskiego i Jana Wróbla. Według relacji Marcina Mellera, który miał go prowadzić, organizatorzy nie chcieli, żeby w wydarzeniu brał udział Grzegorz Sroczyński. – Partia, która chce wygrać z Kaczyńskim, boi się kilku hejterów twitterowych i obawia się debaty z symetrystami – mówi nam Sroczyński.
„A więc panel »symetrystów« na Campus Polska Przyszłości, który miałem prowadzić, »wydarzenie specjalne« jak to zapowiadali organizatorzy, z udziałem Dominiki Sitnickiej, Grzegorza Sroczyńskiego i Jana Wróbla nie odbędzie się” – napisał na Facebooku Marcin Meller.
Sroczyński: „Kibole Platformy Obywatelskiej”
Jak zrelacjonował, organizatorzy Campusu zadzwonili do niego z pytaniem, czy może poprowadzić panel bez Grzegorza Sroczyńskiego. „Odpowiedziałem, że nie ma takiej możliwości. W związku z czym usłyszałem, że zaproszenie zostaje wycofane. Dzięki Dominika, Grzesiek, Janek, że przyjęliście moje zaproszenie. Może pogadamy w innym miejscu” – napisał Meller na Facebooku.
Sroczyński w ostatniej audycji „Świat się chwieje” w Tok FM określił „Silnych razem”, czyli najbardziej zagorzałych zwolenników Platformy Obywatelskiej, „wściekłymi kundelkami”.
– Regularnie piszę o niebezpieczeństwie polaryzacji i twitterowych kibolach Platformy Obywatelskiej, czyli „Silnych razem”. Teraz okazuje się, że Platforma została zmuszona przez „Silnych razem” do odwołania panelu. To ciekawe, że partia, która chce wygrać z Kaczyńskim, boi się kilku hejterów twitterowych i obawia się debaty z symetrystami. Marcin mnie zapraszał do udziału w tym panelu i uważam, że zachował się bardzo uczciwie, że nie zgodził się, żeby w ostatniej chwili zmieniano mu skład – mówi „Presserwisowi” Sroczyński.
Tegoroczny Campus Polska Przyszłości w Olsztynie odbędzie się w dniach 25-31 sierpnia pod patronatem prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego.