Do wymiany maili z zarzutami doszło we wtorek między Ryszardem Krajewskim, przewodniczącym rady nadzorczej spółki Astro i jej głównym udziałowcem, a Kamilem Bileckim, prezesem Tier Investment (fundusz ten ma mniejszościowy pakiet akcji Astro). Maile trafiły do skrzynek obecnych i byłych pracowników telewizji.
„Piszę do Pana tego maila, ponieważ nasi byli pracownicy zgłaszają się TYLKO do mnie o spełnienie Pańskiej obietnicy. Załoga w dalszym ciągu czeka na wypełnienie przez Pana zobowiązania z dnia 22 marca, kiedy to obiecał Pan spłacić swoje długi” – zaczął Ryszard Krajewski.
Stacja News24 ma problemy z terminowymi płatnościami dla swoich obecnych pracowników. Nie uregulowała też niektórych należności wobec osób, które ze stacji odeszły.
Krajewski zażądał od Bileckiego także spłaty „co najmniej dwumiesięcznych należności w Nielsenie”. Chodzi o dług wobec firmy prowadzącej badania oglądalności telewizji. Z powodu kilkumiesięcznych zaległości Nielsen zawiesił w maju pomiary udziału News24 w rynku telewizyjnym, co skutkowało zawieszeniem współpracy reklamowej z agencją TVN Media.
Kamil Bilecki, który jest przewodniczącym rady nadzorczej innej stacji telewizyjnej – Biznes24, stwierdził w odpowiedzi, że „użyte przez autora poniższej wiadomości sformułowania są w zasadniczej części nieprawdziwe i mogą wprowadzać odbiorców w błąd” i wystosował oświadczenie.
„Podtrzymuję chęć rozwoju spółki, m.in. poprzez zaangażowanie kapitałowe, zwiększenie akcjonariatu, ale pod warunkiem spójnej, skoordynowanej i sprawnej współpracy z zarządem” – napisał. Dodał, że obecnie spółka jest zarządzana „z drugiego fotela”. Nawiązał w ten sposób do zmiany w zarządzie Astro i jej radzie nadzorczej – w czerwcu Ryszard Krajewski zrezygnował z funkcji prezesa spółki i został przewodniczącym jej rady nadzorczej, a prezeską została Karolina Szymańska, dyrektorka News24. Zdaniem Bileckiego taka sytuacja „podważa racjonalność dalszego dofinansowania spółki”. Dodał, że „bez zmian strukturalnych każda przeznaczona obecnie na spółkę złotówka, będzie złotówką straconą”. Do tej pory ASI Tech Tier Investment dołożył do bieżącej działalności News24 około 7 mln zł.
Bilecki zaznaczył, że na wspomnianym przez Krajewskiego spotkaniu miał przedstawić pomysły poszerzenia możliwości generowania przychodów przez Astro, co miało poprawić jej płynność finansową. „Działania te miały na celu wsparcie zarządu w tym zakresie, a nie – jak zdaje się wynikać z wiadomości p. Krajewskiego – zastąpienie zarządu w wypełnianiu obowiązków zarządzania Spółką” – stwierdził w mailu. Dodał, że jego pomysły i propozycje zostały zablokowane przez zarząd Astro, który oczekiwał od inwestora wyłącznie pieniędzy. „Ze względu na moją rolę w spółce byłem zmuszony podjąć decyzje o zaprzestaniu dalszego inwestowania w spółkę. Taka postawa zarządu nie dawała bowiem prognoz na poprawienie przychodowości spółki – czyli jej rentowności” – napisał Bilecki.
Teraz inwestor jedyną drogę restrukturyzacji Astro i jej telewizji widzi w powierzeniu mu bezpośredniego zarządzania spółką. W korespondencji oświadczył, że chciałby zostać jej prezesem.
W odpowiedzi Krajewski napisał: „Czyli rozumiem że Pan nie dotrzyma słowa danego pracownikom. OK zatem spotkamy się w sądzie”. I dodał: „to niebywałe że posiadacz 10 proc. akcji chce przejąć spółkę”.
Spółka Astro, która poza telewizją News24 produkuje również „Familiadę” dla TVP, jest notowana na rynku New Connect. Rok temu kurs jej akcji wynosił niemal 40 gr. W środę za akcję trzeba było zapłacić 23 gr.