Tydzień temu w słynnym kurorcie Acapulco, w stanie Guerrero, zginął od kuli Nelson Matus, redaktor naczelny portalu internetowego „Rzeczywistość Guerrero”.
Tydzień wcześniej, również w sobotę, znaleziono podziurawione kulami ciało zamordowanego w Tepic, stolicy stanu Nayarit, zaginionego dziennikarza Luisa Martina Sancheza. Prokurator stwierdził, że ciało dziennikarza, który pracował dla popularnego ogólnokrajowego dziennika „La Jornada”, „nosiło ślady tortur”.
Meksyk uchodzi wśród dziennikarzy jako jeden z najniebezpieczniejszych krajów na świecie dla przedstawicieli ich zawodu wśród krajów, w których formalnie nie toczy się wojna.
W tym roku zginęło tam już od kul przestępców pięciu dziennikarzy, w ubiegłym trzynastu.