Europarlamentarzystka Róża Thun zapowiada, że nie będzie przyjmować zaproszeń do programów prowadzonych przez Michała Adamczyka w TVP. 13 sierpnia br. Thun wyszła ze studia po ostrej wymianie zdań z Tomaszem Sakiewiczem, jednym z gości programu „Bez retuszu”. Sakiewicz zapowiedział, że jej nie przeprosi.
– Michał Adamczyk jest niekompetentny, pozwala na obrażanie gości, przeinacza fakty i bywa po prostu chamski – powiedziała” Presserwisowi” Róża Thun, która była gościem programu „Bez retuszu” w TVP Info. Rozmawiano o problemie reparacji wojennych od Niemiec. Podczas dyskusji Tomasz Sakiewicz, redaktor naczelny „Gazety Polskiej”, stwierdził, że posłowie Platformy Obywatelskiej są „wyzbyci interesu narodowego”, a Różę Thun nazwał „reprezentantką Niemiec”.
„Jest pan wrednym, podłym kłamcą, żądam przeprosin!” stwierdziła posłanka. – Ponieważ prowadzący program Michał Adamczyk nie reagował na te pomówienia, wyszłam ze studia. Jedynie w ten sposób mogłam się bronić – powiedziała Thun. – Uważam, że trzeba chodzić do programów w TVP i mówić ludziom, że PiS planuje nas wyprowadzić z Unii Europejskiej. Jestem posłanką z Małopolski i służę wszystkim wyborcom. Również tym, którzy oglądają publiczną telewizję. Problem w tym, że w TVP się nie dyskutuje. Tam się atakuje i gnębi przeciwników – mówi Thun.
– Pani Thun przyszła do programu tylko po to, żeby wywołać awanturę. Wcześniej napisała na Facebooku, że idzie do beznadziejnego programu w TVPiS Info – mówi „Presserwisowi” Sakiewicz. – Mój dziadek zginął w Auschwitz. Mam prawo do tego, by pani Thun za nic nie przepraszać – dodaje Sakiewicz.
Europosłanka powiedziała „Presserwisowi”, że na pewno nie będzie przyjmować zaproszeń do jakichkolwiek programów prowadzonych przez Michała Adamczyka.