Eksperymentalny multipleks DAB+, który należy do Radia Bielsko, ma kolejne pozwolenie od Urzędu Komunikacji Elektronicznej na testową emisję. Tym razem słychać tam jedenaście rozgłośni. – Jak tylko mamy awarię albo przestaje grać któraś ze stacji, ludzie od razu do nas dzwonią i piszą – mówi nam Mirosław Mrzygłód z Radia Bielsko.
Eksperymentalny multipleks DAB+, którego operatorem jest Radio Bielsko, po raz pierwszy ruszył pod koniec 2017 r. Zgodę na jego próbną emisję stacja otrzymała od Urzędu Komunikacji Elektronicznej. – Każda z nich jest wydawana na rok – zastrzega Mirosław Mrzygłód, specjalista ds techniki i prezenter Radia Bielsko. – Zgody od UKE nie mogą się zazębiać, bo zabraniają tego przepisy. Nie da się robić dwóch eksperymentów w tym samym czasie na tym samym kanale, ale testy mogą następować jeden po drugim i tak się właśnie stało w zeszłym tygodniu. Poprzednia zgoda kończyła się w piątek, 7 lipca, a nowa zaczęła obowiązywać w sobotę, 8 lipca. Dla słuchacza nic się nie zmieniło.
Odbiorca testowego multipleksu DAB+ w Bielsku-Białej może jednak odczuć pewną różnicę.
– W sobotę w godzinach popołudniowych dodaliśmy na naszym multipleksie dwie nowe stacje: Radio Piekary i Radio Jasna Góra – dodaje Mrzygłód. Oznacza to, że na tym multipleksie cyfrowym słychać już jedenaście rozgłośni. Oprócz Radia Piekary i Radia Jasna Góra są to: Radio Imperium, Muzyczne Radio, Radio Maryja, Radio Profeto oraz pięć stacji należących do tego samego właściciela: Radio Bielsko, Radio Express, Radio Nuta, Mega Radio i Disco Radio (dwie ostatnie będą mieć niebawem zmienione nazwy zgodnie z ostatnimi uchwałami KRRiT na Radio Mega i Radio Disco).
Nie wszyscy wiedzą, że słuchają DAB+
Wymienione wyżej rozgłośnie nadają w multipleksie o nazwie RB MUX na kanale 5B z góry Szyndzielnia w Bielsku-Białej. – Do tej pory nie pobieraliśmy opłat za pojawienie się na naszym multipleksie od innych nadawców – przyznaje Mirosław Mrzygłód. – Natomiast od 8 lipca wraz z nowym pozwoleniem poprosiliśmy właścicieli wszystkich rozgłośni, które biorą udział w eksperymencie, o niewielką partycypację finansową. Chodzi nam o pokrycie kosztów prądu potrzebnego do utrzymania nadajnika i klimatyzowania pomieszczenia, bo na Szyndzielni jest on droższy niż gdziekolwiek indziej. To symboliczne kwoty – zastrzega.
– Możemy cały czas używać kanału 5B. Nie jest on co prawda przeznaczony na emisję lokalną, tylko został pomyślany jako jedno z pokryć ogólnowojewódzkich. Na razie nie ma jednak żadnych konkretnych planów UKE ani KRRiT, żeby go wykorzystać zgodnie z docelowym przeznaczeniem, stąd nasza emisja testowa – tłumaczy nasz rozmówca.
Mirosław Mrzygłód opowiada o radiu cyfrowym (film z 2019 r.): Jak już informowaliśmy, w Polsce nadal mało jest osób, które posiadają odbiorniki cyfrowe. Według danych Radio Track na początku br. tylko 44 tys. Polaków codziennie słucha radia w tym standardzie. – To nie tak, że nikt tego nie słucha. Jak tylko mamy awarię albo przestaje grać któraś ze stacji, ludzie od razu do nas dzwonią i piszą – mówi Mirosław Mrzygłód. – Gdy odpaliliśmy nasz multipleks, przygotowaliśmy dla słuchaczy akcję promocyjną, w ramach której rozdawaliśmy im odbiorniki cyfrowe. Oczywiście nadal jest ich mało, jednak często ludzie nie zdają sobie sprawy z tego, że słuchają radia w standardzie DAB+. Nawet jeśli mają w samochodzie radio cyfrowe, to nie zawsze jest ono podpisane jako DAB+. Na przykład przez niektórych producentów jest ono określane jako DR, czyli digital radio, co przecież oznacza cyfrowe radio.
Mniej za koncesje DAB+?
Jak informowaliśmy w zeszłym tygodniu, KRRiT przygotowała projekt rozporządzenia, które obniża opłatę za koncesję dla nadawców radiowych w naziemnym systemie cyfrowym DAB+. Dokument opublikowało Rządowe Centrum Legislacji. Projekt zakłada cztery razy niższą niż obecnie opłatę za udzielenie lub zmianę koncesji na rozpowszechnianie programu radiowego w sposób rozsiewczy naziemny w standardzie DAB+, wygasającej przed 1 stycznia 2035 r. Projektowane rozporządzenie zakłada „następnie (w kolejnych dwóch latach) niższą dwa razy opłatę za udzielenie lub zmianę koncesji na rozpowszechnianie programu radiowego w sposób rozsiewczy naziemny w standardzie DAB+, dla koncesji wygasającej po dniu 31 grudnia 2034 r. a przed dniem 1 stycznia 2037 r.”. Jak zaznaczono, obniżka ma być również naliczana przy rozszerzaniu koncesji analogowej o nadawanie cyfrowe.
Jak napisano w uzasadnieniu, wysokość opłaty za udzielenie koncesji na nadawania na multipleksie ogólnopolskim (prawie 6,5 mln zł) jest „obecnie niewspółmiernie wysoka w zestawieniu ze skalą rynku i liczbą odbiorców, do których docierać może naziemnie cyfrowy program radiowy”. Przypomniano też, że opłata ta podlega dodatkowo corocznej waloryzacji.