Firma wykorzysta sztuczną inteligencję do opisywania ważnych punktów amerykańskiej historii. AI nie zostanie jednak pozostawiona bez opieki. Nad działaniami sztucznej ma czuwać ludzka, prawdziwa inteligencja.
„Chęć szybkiego działania była błędem niektórych serwisów informacyjnych. Nie popełnimy tego błędu” – oświadczył Renn Turiano, wiceprezes i szef produktu w wydawnictwie Gannett.
Istnieją obawy, że sztuczna inteligencja pomoże dużym firmom, takim jak Gannett, w dalszej redukcji etatów dziennikarskich. W zeszłym tygodniu setki pracowników koncernu w całym kraju przeprowadziły jednodniowy strajk, aby zaprotestować przeciwko temu, co związek zawodowy NewsGuild nazywa wydrążeniem redakcji.