Stowarzyszenie Kopipol szuka dziennikarzy, którym należą się rekompensaty

Według stowarzyszenia Kopipol prawa za redystrybucję treści przysługują najliczniej autorom "Rzeczpospolitej", "Dziennika Gazety Prawnej" i "Pulsu Biznesu"

Kopipol – Stowarzyszenie Zbiorowego Zarządzania Prawami Autorskimi – szuka dziennikarzy, którym należą się rekompensaty za publikacje ich artykułów w ośrodkach informacji i dokumentacji w latach 2005-2014. Średnia wysokość wypłaty to 800 zł. Możliwością wypłaty zostało objętych ponad 350 osób.

„Presserwis” ustalił, że największa grupa autorów objętych prawem do odszkodowania to osoby publikujące w „Rzeczpospolitej”, „Dzienniku Gazecie Prawnej” i „Pulsie Biznesu”.

Jak poinformowała dr Agnieszka Kowalska-Lasek, rzeczniczka Kopipolu, reprezentowane przez nią stowarzyszenie dysponuje środkami finansowymi inkasowanymi w latach 2005-2014, które stanowią wynagrodzenie za udostępnianie twórczości przez pięć ośrodków informacji i dokumentacji. Ich nazw Kopipol nie ujawnia. Nieoficjalnie „Presserwis” ustalił, że chodzi m.in. o firmy zajmujące się press clippingiem, czyli usługą monitoringu mediów.

Agnieszka Kowalska-Lasek wyjaśnia, że dziennikarze i publicyści mogą dostawać rekompensaty za „fragmenty twórczości”, czyli artykuły udostępniane w formie wycinków prasowych w ramach monitoringu prasy. – W zamian za odpłatne udostępnianie egzemplarzy fragmentów utworów ośrodki te zobowiązane były wypłacać wynagrodzenia twórcom lub właściwej organizacji zbiorowego zarządzania prawami autorskimi i prawami pokrewnymi – odpowiada na pytania „Presserwisu” Agnieszka Kowalska-Lasek.

– Udało się odnaleźć i poinformować o możliwości wypłaty wynagrodzenia około 30 proc. autorów uprawnionych do odbioru środków. Nieustannie wyszukujemy twórców, którym możemy przekazać wynagrodzenie za udostępnianie ich tekstów przez ośrodki informacji i dokumentacji – podkreśla Agnieszka Kowalska-Lasek. Rzeczniczka Kopipolu zapewnia, że reprezentowane przez nią stowarzyszenie objętych prawem do rekompensat autorów szuka m.in. drogą mailową oraz w mediach społecznościowych.

– Wypłata wynagrodzeń za wykorzystywanie artykułów w ośrodkach informacji i dokumentacji dotyczy lat 2005-2014, bo wtedy obowiązywał – uchylony w 2015 roku – art. 30 ustawy o prawach autorskich i pokrewnych, który przyznawał autorom artykułów prawo do wynagrodzenia za ich wykorzystanie przez ośrodki informacji i dokumentacji, czyli de facto firmy zajmujące się press clippingiem – wyjaśnia mec. Jacek Wojtaś, prawnik Izby Wydawców Prasy.

Na jakich zasadach Kopipol wybrał dziennikarzy, którym wypłaci zaległe wynagrodzenia? – Stowarzyszenie Kopipol bierze pod uwagę jedynie dziennikarzy uwzględnionych w bazach danych przekazywanych nam przez ośrodki informacji i dokumentacji. Trzeba dodać, że bazy te pozostawiały wiele do życzenia, zawierały liczne błędy – odpowiada Agnieszka Kowalska-Lasek. – Stowarzyszenie stanęło przed koniecznością wypracowania metody podziału środków w oparciu o dane otrzymane od ośrodków informacji i dokumentacji. Dane wymagały uszeregowania, a następnie opracowania ze względu m.in. na skalę fragmentaryczności. Działania te opóźniły znacząco proces postawienia środków w stan gotowości do wypłaty – dodaje.

Według ustaleń „Presserwisu” stowarzyszenie zdecydowało się na akcję szukania dziennikarzy i wypłaty zaległych wynagrodzeń dzięki decyzji ministra kultury i dziedzictwa narodowego z 15 kwietnia ub.r., które zobowiązało Kopipol do: wypłaty wynagrodzeń autorom, przekazania niewypłaconych przychodów z praw autorów innej organizacji zarządzania prawami, złożenia podzielonych przychodów z praw do depozytu sądowego lub przekazania niepodzielonych przychodów z praw na rzecz Funduszu Promocji Kultury. Kopipol wybrał pierwszą z wymienionych możliwości.

Celem statutowym Kopipolu od ponad 25 lat jest zbiorowe zarządzanie i ochrona praw autorskich oraz działania na rzecz rozwoju prawa autorskiego, wspieranie polskich środowisk naukowych i technicznych oraz zabezpieczenia interesów twórców dzieł naukowych i technicznych.

– Stowarzyszenie Kopipol wypłaciło już blisko 67 milionów złotych na rzecz 35 900 twórców utworów naukowych i technicznych. Natomiast decyzją ministra kultury z dnia 20 listopada 2003 roku Stowarzyszenie zostało upoważnione do pobierania od ośrodków informacji i dokumentacji wynagrodzeń za odpłatne udostępnianie egzemplarzy fragmentów utworów – mówi Agnieszka Kowalska-Lasek.