Senator Jan Rulewski bojkotuje TVP

„Nie jestem w stanie zapobiec fałszerstwom mediów Kurskiego”

Jan Rulewski

Jan Rulewski, senator Platformy Obywatelskiej, jako pierwszy parlamentarzysta tej formacji, ogłosił zawieszenie współpracy z mediami publicznymi – dowiedział się portal Wirtualnemedia.pl. – To mój osobisty, choć nie prywatny bojkot tych mediów. Nie chcę swoimi wypowiedziami, przekłamywanymi przez telewizję, psuć ludziom higieny psychicznej – mówi nam senator.

Rulewski bywał częstym gościem TVP Info. Szerokim echem odbiła się jego wizyta w studiu programu „Gość Wiadomości” 17 lipca, gdy bronił swoich słów sprzed 4 lat o tym, że PO „miała swoich ludzi w sądach”. Sześć dni wcześniej, także jako gość tego samego programu, komentował przebieg „miesięcznicy smoleńskiej”. – Jako stary opozycjonista i bojownik o wolność przyznaję, że zwycięstwo policji nie jest czymś dobrym w państwie demokratycznym – powiedział.

W środę, 2 sierpnia po raz kolejny gościł w TVP Info jako gość programu „Minęła dwudziesta”. Mówił wówczas o sprawie reparacji wojennych. Jak dzisiaj twierdzi – TVP wyrwała jego słowa z kontekstu, wmontowała w materiał „Wiadomości” i przedstawiła go w niekorzystnym świetle. To właśnie stało się bezpośrednia przyczyna ogłoszenia tymczasowego zerwania współpracy z TVP. – Przedstawiono mnie jako obrońcę III Rzeszy. Nabrali się na to nieuważni widzowie. Opinie politycznych chrześcijańskich bękartów pomijam – napisał na Facebooku Jan Rulewski. Oznajmił też, że „zawiesza udział w telewizyjnych debatach, prowadzonych przez narodowe media”.

Nie będę tam chodził dla higieny psychicznej. Nie chcę swoimi wypowiedziami, przekłamywanymi przez telewizję, psuć ludziom tej higieny – mówi w rozmowie z portalem Wirtualnemedia.pl Jan Rulewski. Wyjaśnia też, że decyzja jest nieodwołalna, chociaż tymczasowa (zawieszenie, nie ostateczne zerwanie kontaktów) – do czasu zmiany władz TVP. – To jest mój bojkot. Nie prywatny, bo ja nie jestem osobą prywatną. Wielokrotnie ze strony mediów publicznych padaliśmy ofiarą przeinaczania faktów, zaprzeczania im. Ludzie z natury są otwarci i wierzą w to, co słyszą. A ja nie chcę się potem tłumaczyć z czegoś, czego nie powiedziałem – mówi nam senator.

Na Facebooku senator napisał jeszcze: – Przyznaję, nie jestem w stanie zapobiec fałszerstwom i zabiegom socjotechnicznym mediów Kurskiego.

W czerwcu niektórzy parlamentarzyści PO zapowiedzieli, że będą unikali występowania w publicystycznych programach TVP. – Nie mamy ochoty występować w charakterze mięsa armatniego, telewizja publiczna nie gra z nami fair – mówił nam wówczas Jan Grabiec, rzecznik prasowy PO, nawiązując m. in. do zmienianych w ostatniej chwili tematów audycji, do których byli zapraszani. Nazwiska ani konkrety bojkotu jednak wówczas nie padły.