Według domniemanych maili ujawnionych przez Poufną Rozmowę na początku 2019 roku kilku dziennikarzy politycznych, m.in. Jacek Karnowski, Michał Kolanko, Piotr Gociek i Katarzyna Gójska-Hejke, przekazała współpracownikom Mateusza Morawieckiego opinie, czy premier powinien jechać do Izraela na szczyt Grupy Wyszehradzkiej.
Screeny domniemanych maili z prywatnej skrzynki Michała Dworczyka, które w piątek pojawiły się w serwisie Poufna Rozmowa, pochodzą z 17 lutego 2019 roku. Dworczyk, wówczas szef kancelarii, zaproponował Mariuszowi Chłopikowi, nieformalnemu doradcy Mateusza Morawieckiego w zakresie komunikacji, żeby zadzwonili do kilku dziennikarzy zajmujących się krajową polityką.
Chodziło o zebranie ich opinii, czy Morawiecki, w związku z kryzysem w relacjach dyplomatycznych z Izraelem po nowelizacji ustawy o PIN, powinien jechać do tego kraju na szczyt Grupy Wyszehradzkiej. Dworczyk miał wskazać trzy opcje premiera w tej sytuacji (obecność osobiście, wysłanie wicepremiera i niewysłanie żadnego przedstawiciela) i zaproponować, że sam zadzwoni co Katarzyny Gójskiej-Hejke, Piotra Goćka i Wojciecha Wybranowskiego, a Chłopikowi polecił kontakt z Jackiem Karnowskim, Michałem Kolanko, Michałem Szułdrzyńskim i Pawłem Lisickim.
W kolejnych mailach Dworczyk i Chłopik krótko opisali, jakie rady usłyszeli od dziennikarzy, z wyjątkiem Pawła Lisickiego (być może się do niego nie dodzwoniono) i Michała Szułdrzyńskiego (w mailu od Chłopika przy jego nazwisku czytamy: „lepiej nie dzwonić :)”).
Ujawnienie tych domniemanych maili komentowali dziennikarze na Twitterze. – Co to jest???? Uważam, że wszyscy wymienieni dziennikarze powinni szczegółowo się do tego ustosunkować – stwierdził Janusz Schwertner z Onetu. – Oczywiście red. Michał Szułdrzyński – klasa. Bali się dzwonić z czymś takim – zaznaczył.
– Pragnę wyrazić najszczerszy szacunek dla wszystkich dziennikarzy, którzy bezpłatnie udzielają porad panu premierowi. Ja chętnie się mądrzę, ale na łamach WP, publicznie, za otrzymywane od wydawcy pieniądze. Ci, którzy robią to prywatnie i gratis, zasługują na podziw – ironizował Patryk Słowik z Wirtualnej Polski.
– Ręce opadają… -skomentował Maciej Bąk z Radia ZET.
Ostatecznie szczyt Grupy Wyszehradzkiej w Izraelu na wniosek polskiego rządu został odwołany. 19 lutego w „Rzeczpospolitej” ukazał się wywiad Michała Kolanko z Mateuszem Morawieckim, który wyjaśnił swoje stanowisko w tej sprawie. Ponadto 17 lutego Kolanko oceniał w Polskim Radiu 24 postawę polskich władz.
Dziennikarze i media w mailach Dworczyka
W mailach z prywatnej skrzynki Michała Dworczyka, ujawnianych przez Poufną Rozmowę od dwóch lat, pojawiło się wcześniej wiele wątków dotyczących mediów, najszerzej komentowano te związane z Krzysztofem Skórzyńskim i prezesem Polskiej Agencji Prasowej Wojciechem Surmaczem.
Jesienią 2021 roku Poufna Rozmowa opublikowała screen maila, w którym Michał Dworczyk miał pytać Krzysztofa Skórzyńskiego, wówczas dziennikarza „Faktów” TVN, o opinię na temat odpowiedzi na pytania zadawane przez dziennikarkę OKO.Press. – Nigdy nie wymieniałem w tej sprawie maili z ministrem Dworczykiem. Nigdy także, w żaden, podkreślam – w żaden sposób – nie „doradzałem” ani ministrowi Dworczykowi, ani jakiemukolwiek innemu politykowi – zapewniał początkowo Skórzyński.
Jednak parę dni później ujawniono kolejne maile, z których wynikało, że Skórzyński miał poprawiać dla Dworczyka komunikat o szczepieniu seniorów na koronawirusa. Stacja zawiesiła dziennikarza w obowiązkach służbowych, a jego program zniknął z anteny.
Po przeprowadzeniu postępowania wyjaśniającego ogłoszono, że Krzysztof Skórzyński pozostaje w TVN Grupie Discovery, natomiast nie będzie już zajmował się tematyką polityczną. Dziennikarz dołączył do zespołu reporterskiego relacjonującego Puchar Świata w skokach narciarskich, który od listopada ub.r. jest transmitowany także w głównym TVN.
W październiku ujawniono serię maili, w których prezes PAP Wojciech Surmacz z Mateuszem Morawieckim, Michałem Dworczykiem i ówczesnym prezesem PKO BP Zbigniewem Jagiełło omawiał m.in. uruchomienie anglojęzycznego serwisu PAP, odpowiedź na publikacje „Gazety Wyborczej” o aferze GetBack oraz wywiad z prezydentem Andrzejem Dudą w czasie zeszłorocznej kampanii wyborczej.
Surmacz złożył w tej sprawie zawiadomienie do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa. Redakcja Poufnej Rozmowy podkreśliła, że zareagowała na to śmiechem i będzie „nadal ujawniać tajemnice polskiej polityki”. Pod koniec października prezes PAP złożył wyjaśnienia w tej sprawie przed Radą Mediów Narodowych (dwóch członków Rady domagało się jego dymisji).
W styczniu i lutym br. Poufna Rozmowa ujawniła kilka domniemanych wymian maili ze skrzynki Michała Dworczyka dotyczących Telewizji Polskiej. W korespondencji z początku marca 2019 roku Mariusz Chłopik miał nakazać Tomaszowi Matyni, od jesieni 2018 roku szefowi Centrum Informacyjnego Rządu, żeby następnego dnia rano zadzwonił do Jarosława Olechowskiego, a Dworczykowi – żeby zatelefonował do Jacka Kurskiego.
Pod koniec lutego Jacek Kurski na komisji sejmowej zapewniał, że nie utrzymuje stałych kontaktów z doradcami i PR-owcami premiera Mateusza Morawieckiego. – Ani ja, ani dyrektor Olechowski nie przypominamy sobie byśmy kiedykolwiek z tego rodzaju mailami się zapoznawali. Jeśli w ogóle były one wysłane być może od razu trafiły do skrzynki przeznaczonej na SPAM – przekonywał szef TVP.
Natomiast w lutym na Poufnej Rozmowie pojawił się zapis korespondencji z września 2019 roku Morawieckiego i Dominiki Ćosić, korespondentki Telewizji Polskiej w Brukseli. Dziennikarka SMS-owo radziła premierowi, jak wykorzystać politycznie mocno krytykowany spot pod hasłem „Nie świruj, idź na wybory”, w którym znane osoby, m.in. Janusz Gajos, Zbigniew Hołdys, Kamil Sipowicz, Anna Cieślak, Anna Nehrebecka i Wojciech Pszoniak, zachęcały do udziału w wyborach parlamentarnych. Ćosić nie zaprzeczyła autentyczności ujawnionych SMS-ów.
Według innych domniemanych maili ze skrzynki Dworczyka w grudniu 2019 roku Mariusz Chłopik na prośbę premiera błyskawicznie zadzwonił do Samuela Pereiry, Antoniego Trzemiela i Tomasza Sakiewicza, żeby eksponowali w swoich mediach wypowiedź, na której zależało szefowi rządu. – To ruski fejk – przekonywał Pereira.
Opublikowano też maila, którego Michał Dworczyk miał wysłać do Michała Karnowskiego. Znalazła się w nim pozytywna ocena odbywającego się ponad trzy lata temu szczytu Together for Europe i pytanie, czy „można poniższe info jakoś wykorzystać?”. – Jedyna moja korespondencja mejlowa z panem ministrem Michałem Dworczykiem dotyczy autoryzowanych przez niego wywiadów – zapewnił Karnowski.
Kilka osób potwierdziło autentyczność maili
Screeny maili z prywatnej skrzynki Michała Dworczyka są ujawniane od czerwca br. – początkowo w rosyjskim komunikatorze Telegram, a obecnie w serwisie Poufna Rozmowa. Politycy obozu rządzącego konsekwentnie nie komentują treści publikowanych maili, tłumaczą, że część może być sfabrykowana. Nie zakwestionowano jak dotąd prawdziwości żadnego z tych maili.
Natomiast Wojciech Myślecki, wieloletni znajomy Mateusza Morawieckiego, który po przejęciu władzy przez PiS trafił do rad nadzorczych kilku państwowych firm, jesienią ub.r. w wypowiedzi w reportażu „Czarno na białym” w TVN24 potwierdził, że wymiana maili zapisana w skrzynce Michała Dworczyka, w której brał udział, jest autentyczna.
Z kolei minister aktywów państwowych Jacek Sasin potwierdził prawdziwość ujawnionego maila z jesieni 2018 roku, w którym Mateusz Morawiecki kazał jemu i Markowi Syskiemu wezwać na rozmowę ambasadora Niemiec w związku z artykułem w „Fakcie” (Ringier Axel Springer Polska).
W lipcu ub.r. Poufna Rozmowa opublikowała dwie wymiany maili z udziałem szefa kancelarii premiera Michała Dworczyka dotyczące autoryzacji wywiadów dla Tomasza Walczaka z „Super Expressu” i Magdaleny Rigamonti z „Dziennika Gazety Prawnej”. – To kolejny dowód, że maile są prawdziwe – stwierdził Walczak.