– We wtorek podczas Rady Ministrów projekt zostanie przyjęty przez rząd i niezwłocznie skierowany do Sejmu. Zaimplementowane w nim będą wszystkie poprawki przyjęte przez komisję – mówił Lewandowski podczas debaty zorganizowanej w trakcie konferencji Polskiej Izby Komunikacji Elektronicznej.
Nowa wersja ustawy nie zawiera już nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji, zwanej „lex pilot”, przeciwko której protestował się rynek nadawców i operatorów. Skutkiem protestów było wyrzucenie do kosza przepisów dot. telewizji wrzuconych do PKE jesienią ub.r.
Nowa ustawa Prawo komunikacji elektronicznej stanowić będzie scalenie w jednym akcie prawnym zmian merytorycznych, zarówno tych wynikających bezpośrednio z EKŁE (Europejski kodeks łączności elektronicznej), jak i z krajowego przeglądu przepisów oraz niezmienionych przepisów, w uporządkowanej i usystematyzowanej formie.
Projektowana ustawa obejmuje całokształt regulacji z zakresu komunikacji elektronicznej – niezbędne definicje; zasady wykonywania gospodarczej działalności w tym obszarze, w tym kwestie wpisu do odpowiednich rejestrów, obowiązków informacyjnych i sprawozdawczych, opłat, zasad prowadzenia konsultacji i konsolidacji, bezpieczeństwa sieci i usług oraz obowiązków na rzecz bezpieczeństwa państwa.
– To ustawa ważna dla was i dla nas. Wdraża przepisy unijne, harmonizuje rynek – mówił podczas panelu Paweł Lewandowski.
Polska i tak jest mocno opóźniona we wdrażaniu Europejskiego kodeksu łączności elektronicznej. Miała na to czas do grudnia 2020 r., ale dotąd to się nie stało. Lewandowski liczy, że projekt ustawy Prawo komunikacji elektronicznej szybko uda się przeprowadzić przez Sejm i uchwalić jeszcze przed jesiennymi wyborami.
– Zdążymy na styk – ocenia. Zwraca bowiem uwagę, że w Sejmie obowiązuje specjalna, wydłużona zona procedura nowelizacji kodeksów. A PKE nowelizuje kodeks postępowania administracyjnego.