Prezydent Krakowa broni miejskich telewizji i odpowiada na zarzuty Watchdog Polska

Prezydent Jacek Majchrowski zareagował na wykorzystanie swojego wizerunku w kampanii Sieci Obywatelskiej Watchdog Polska

Prezydent Krakowa Jacek Majchrowski napisał do Sieci Obywatelskiej Watchdog Polska. W liście broni swoich mediów samorządowych. Aktywiści Watchdoga odpowiadają, że miejskie media utrudniają korzystanie z prawa do informacji.

Watchdog Polska na swoich stronach publikuje list prezydenta Krakowa. Jacek Majchrowski przesłał go w odpowiedzi na kampanię 1,5 proc. pod hasłem „Błogosławieni nietykalni” prowadzoną przez Sieć Obywatelską. Na jednym z kampanijnych zdjęć znalazł się jego portret, a w opisie Watchdog odwołuje się do działających w Krakowie dwóch miejskich telewizji: Telewizja.krakow.pl i Hello Kraków (dawniej Play Kraków News). „Pan Jacek Majchrowski przebija tym samym wydawane przez samorządy tzw. gazety władzy, które od lat opisujemy jako gminną propagandę za pieniądze podatników” – napisali aktywiści.

Majchrowski w swoim liście przypomina: „Działalność mediów samorządowych póki co jest działalnością legalną, choć rozumiem, że jest ona, w sytuacji zawłaszczania tzw. niezależnych mediów przez polityków, działalnością niewygodną”. Podkreśla też, że krakowskie media samorządowe nie służą walce politycznej, a podają informacje przydatne mieszkańcom.

W odpowiedzi Sieć Obywatelska przypomina, że „Kraków, ze swoimi licznymi mediami prowadzonymi przez instytucje miejskie, utrudnia korzystanie z prawa do informacji”, oraz że mieszkańcom trzeba dostarczać rzetelną informację poprzez BIP czy raport o stanie gminy. Zdaniem Watchdoga samorząd Krakowa nie powinien prowadzić mediów społecznościowych, zasłaniając się przy tym obowiązkiem informacyjnym.

Kraków od około siedmiu lat ma własny program informacyjny Telewizja.krakow.pl, prowadzony przez miejskie biuro prasowe. Posiadał też platformę streamingową Play Kraków, działającą jako VoD. W marcu 2022 roku uruchomił na jej bazie program „Play Kraków News”, skupiony w pierwszym momencie na informacjach dla ukraińskich uchodźców wojennych (był wydawany również po ukraińsku). Gdy fala uchodźców opadła, program zaczął prezentować inwestycje miejskie czy rozmowy z samorządowcami. W szczycie popularności materiały były odtwarzane średnio 290 razy na odcinek, potem średnio 40 razy. Nie pomogła zmiana nazwy (Hello Kraków) i formuły programu na bardziej rozrywkową. O krakowskich telewizjach miejskich chętnie piszą natomiast pozostałe krakowskie media, skupiając się jednak na kwotach wydawanych na produkcję (do listopada 2022 roku na utrzymanie zespołu, produkcję i emisję programu wydano 4,8 mln zł).