Sieć Obywatelska Watchdog Polska zapowiada skargę kasacyjną od wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gliwicach. Sąd oddalił skargę Watchdog Polska na bezczynność Prokuratury Okręgowej w Sosnowcu w sprawie dostępu do informacji publicznej. Chodzi o sprawę Mirosława Jamry – dziennikarza ściganego za zadawanie pytań.
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gliwicach oddalił skargę Sieci Obywatelskiej Watchdog Polska na bezczynność Prokuratury Okręgowej w Sosnowcu. – Zawnioskowaliśmy o pisemne uzasadnienie wyroku i nie wykluczamy, że złożymy skargę kasacyjną do NSA – mówi Małgorzata Batko-Tołuć, szefowa Sieci.
Chodzi o sprawę Mirosława Jamry, dziennikarza „Kroniki Beskidzkiej”, podejrzanego przez Prokuraturę Okręgową w Sosnowcu o nakłanianie policjantów do przestępstwa. Jamro przez 10 lat relacjonował wypadki i pożary na Podbeskidziu, niejednokrotnie rozmawiając na miejscu z policjantami. Przestępstwo miał popełnić, zadając pytania do materiału. Ostatecznie zarzuty wycofano po interwencji prokuratora generalnego Zbigniewa Ziobry, który o swojej interwencji poinformował na Twitterze.
Watchdog Polska postanowiła przyjrzeć się formalnej stronie śledztwa i zachowania prokuratury po interwencji Ziobry. Sosnowiecka prokuratura nie wyjaśniła jednak, czy dostała pisemne, czy ustne polecenie umorzenia sprawy, ani dlaczego zrobiła to dopiero po tym, jak zarzutami dla Jamry zainteresowały się media.
– Prokurator przy wykonywaniu swoich czynności jest co do zasady niezależny, a ingerencja w jego działania powinna mieć wyjątkowy charakter i wynikający raczej z potrzeby usprawnienia postępowania – wyjaśnia mec. Joanna Grzelińska-Darłak, pełnomocniczka Sieci Obywatelskiej. – Tym samym więc polecenie umorzenia śledztwa wydane przez Prokuratora Generalnego wraz z uzasadnieniem stanowi istotną informację w zakresie działalności prokuratury, jej niezależności, bezstronności i działania w interesie publicznym.
Sieć Obywatelska zwraca uwagę, że osobista ingerencja Prokuratora Generalnego w śledztwo może naruszać zasady praworządności.