Gershkovich został przewieziony z Jekaterynburga do sądu dzielnicy Lefortowo w Moskwie. Korespondent, który zaprzeczył stawianym mu zarzutom, będzie przebywał w areszcie co najmniej do 29 maja.
Stacja NBC News przypomniała, że 31-letni Gershkovich jest pierwszym od czasów zimnej wojny dziennikarzem amerykańskich mediów aresztowanym w Rosji pod zarzutem szpiegostwa. BBC podkreśliła, że korespondentowi „WSJ” może grozić kara nawet 20 lat pozbawienia wolności.
Niezależny portal Meduza podał w czwartek rano, że Gershkovich zaginął podczas pobytu w Jekaterynburgu. Krótko potem ukazało się oświadczenie rosyjskiej Federalnej Służby Bezpieczeństwa (FSB), oskarżającej dziennikarza o zbieranie informacji stanowiących tajemnicę państwową. FSB potwierdziła, że dziennikarz został zatrzymany. Niezależne media rosyjskie powiadomiły, że Gershkovich przyjechał do Jekaterynburga, by napisać materiał o Grupie Wagnera, formacji wysyłającej najemników na wojnę z Ukrainą.
Redakcja „WSJ” oznajmiła, że „kategorycznie zaprzecza oskarżeniom ze strony FSB i zabiega o niezwłoczne uwolnienie zaufanego i bezstronnego reportera, Evana Gershkovicha”. Wyrażono również obawy o bezpieczeństwo dziennikarza.
Evan Gershkovich pracował w Moskwie od sześciu lat
Gershkovich pracował w Moskwie od około sześciu lat; pisał o Rosji, Ukrainie i krajach byłego Związku Sowieckiego. Jego ostatni artykuł w „WSJ” ukazał się 28 marca.
– „Ta sytuacja oznacza, że FSB została spuszczona ze smyczy” – napisał na Twitterze znany rosyjski analityk Andriej Sołdatow, specjalizujący się w problematyce służb specjalnych. Jak ocenia anglojęzyczny portal The Moscow Times, oskarżenia wobec Gershkovicha mogą sprawić, że inne media zagraniczne wycofają swoich korespondentów z Rosji.
31-letni Evan Gershkovich jest obywatelem USA.
Biały Dom: Aresztowanie dziennikarza „WSJ” przez władze Rosji jest nie do przyjęcia
Nękanie amerykańskich obywateli przez rosyjskie władze jest absolutnie nie do przyjęcia – oznajmił w czwartek rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego (NSC) John Kirby, potępiając aresztowanie korespondenta „Wall Street Journal” Evana Gershkovicha. Sekretarz stanu Antony Blinken ponowił swoje ostrzeżenie o niebezpieczeństwach przebywania w Rosji dla obywateli USA.
„Atakowanie amerykańskich obywateli przez rosyjskie władze jest absolutnie, kompletnie nie do przyjęcia. Potępiamy zatrzymanie pana Gershkovicha w najmocniejszych słowach” – powiedział rzecznik NSC. „Potępiamy też trwające ataki i represje rosyjskiego rządu wobec dziennikarzy i wolności prasy” – dodał Kirby.
Rzeczniczka Białego Domu Karine Jean-Pierre poinformowała, że przedstawiciele Białego Domu i Departamentu Stanu USA rozmawiali z kierownictwem „Wall Street Journal” i rodziną zatrzymanego dziennikarza, a także z rosyjskimi władzami, starając się umożliwić dostęp konsularny do niego.
„Niestety, to nie jest nowa taktyka ze strony Putina i rosyjskiego rządu, by zatrzymywać cudzoziemców, a zwłaszcza Amerykanów. Robimy wszystko, co możemy, by dowiedzieć się więcej na temat zatrzymania Evana i będziemy nadal informować jego rodzinę” – powiedział Kirby.
Jak dodał, prezydent Joe Biden został poinformowany o sprawie w czwartek rano.
Biały Dom i szef dyplomacji USA Antony Blinken ponowili też ostrzeżenie dla amerykańskich obywateli, by nie podróżowali do Rosji, a obywatele USA przebywający już w tym kraju powinni go niezwłocznie opuścić.
Według doniesień mediów, 31-letni Gershkovich, obywatel USA pochodzący z Rosji, został w środę zatrzymany w Jekaterynburgu na Uralu, zaś w czwartek formalnie aresztowany i oskarżony o szpiegostwo na rzecz Stanów Zjednoczonych.