Jolanta Hajdasz, dyrektor Centrum Monitoringu Wolności Prasy Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich i wiceprezeska SDP, zachęca do udziału w marszach w obronie Jana Pawła II. Mediom piszącym o papieżu zarzuca braki warsztatowe i granie na emocjach. „Dlatego np. posługują się tak mocno naciąganym i sfingowanym zarzutem dotyczącym krzywdy wyrządzonej dziecku” – twierdzi Hajdasz.
„Obrona Papieża Polaka to obowiązek nie tylko katolików, ale wszystkich uczciwych ludzi, również niewierzących” – mówiła na antenie Radia Maryja szefowa CMWP, Jolanta Hajdasz, która jest również felietonistką stacji. W materiale opublikowanym na stronach internetowych Radia Maryja twierdzi, że dziennikarze publikujący materiały o pedofilii w kościele i wiążący ją z osobą Jana Pawła II oddziałują jedynie na emocje odbiorców.
„Dlatego np. posługują się tak mocno naciąganym i sfingowanym zarzutem dotyczącym krzywdy wyrządzonej dziecku, bo zanim zdążymy na chłodno, czyli bez emocji, przyjrzeć się zarzutom, zanim zorientujemy się, że coś jest nielogiczne i nieracjonalne, nasza podświadomość podsunie nam oceny wywołane odruchem współczucia dla bezbronnej istoty, jaką jest dziecko” – twierdzi Hajdasz.
Materiały o ukrywaniu pedofilii w kościele nazywała „skandalicznymi pod względem warsztatowym”, zawierającymi „zniekształcenia, przeinaczanie faktów, oszczerstwa, pomówienia, zniesławienia i bezpodstawne oskarżenia”, ubolewając, że TVN i Agorę wspierają katolickie miesięczniki „Więź” i „Znak”.
Stwierdziła też, że „działania uderzające w postać Papieża Polaka to element globalnej operacji socjotechnicznej”, a materiały TVN i Agory zwierają wszystkie „dziennikarskie wykroczenia” wymienione w Międzynarodowej Karcie Etyki Dziennikarskiej. „Z rzetelnym dziennikarstwem ani reportaż TVN, ani publikacja Agory nie ma nic wspólnego” – mówiła.
Wzywała również do udziału w marszach w obronie Jana Pawła II, jakie mają się odbyć 2 kwietnia i podpisywania petycji w jego obronie. „Zainteresujmy się, czy w naszej parafii, na naszym osiedlu, w naszej gminie czy naszym mieście odbywa się taki marsz, bo jeśli nie, to warto się zorganizować, zgłosić do księdza proboszcza, rady osiedla czy gminy i zapytać, jak można to zrobić” – zaapelowała.
Nie udało nam się wczoraj skontaktować z Jolantą Hajdasz.