W tym roku KE postawiła na współpracę mediów. Do grantowego konkursu można zgłaszać projekty nowych międzyredakcyjnych modeli biznesowych (np. wdrażanie paywalli), nowe formaty pracy newsroomów, nowatorskie formaty dziennikarskie czy szkolenia.
Połowa z 10 mln euro ma wspierać współpracę transgraniczną. Jednak w wymaganiach KE napisano, że w tej części konkursu o granty mogą zgłaszać się konsorcja złożone z co najmniej trzech partnerów z co najmniej trzech różnych krajów. To mocno zawęża grono polskich kandydatów. O grant mógłby powalczyć „Głos – Gazeta Polaków w Republice Czeskiej” wydawany w Czeskim Cieszynie, gdyby stworzył wspólny projekt np. z polską „Kroniką Beskidzką” i którąś ze słowackich redakcji z rejonu Czadcy i Żyliny.
– Chętnie weźmiemy udział w takim projekcie i w samym konkursie – mówi „Presserwisowi” Tomasz Wolff, naczelny „Głosu”, który przyznaje, że choć gazeta dostaje dotacje z czeskiego ministerstwa kultury, pieniędzy nigdy nie jest za dużo, zwłaszcza że górna granica dotacji z KE wynosi 2 mln euro na dwuletni projekt przy 20-procentowym wkładzie własnym konsorcjum.
Kolejne 5 milionów euro Komisja skieruje do organizacji zapewniających dotacje dla mediów o szczególnym znaczeniu dla demokracji i społeczeństwa obywatelskiego, takich jak fundacje i stowarzyszenia wspierające media, organizacje wydawców i nadawców itp. Granty mają być przeznaczone na dotowanie mediów lokalnych i regionalnych, finansowanie dziennikarstwa niezależnego i śledczego, mediów społecznych, prawnych i obywatelskich lub wiadomości zwiększających przejrzystość mediów. Maksymalna kwota pojedynczej dotacji wynosi 3 mln euro, przy wkładzie własnym 10 proc., i obejmuje dwuletnie projekty.
– Na razie sprawdzamy warunki konkursu i próbujemy rozszyfrować, czy mali wydawcy mają w nim szanse – mówi Andrzej Andrysiak, prezes Rady Wydawców Stowarzyszenia Gazet Lokalnych. Zwraca też uwagę na wymagane wkłady własne, które mogą być hamulcem dla polskich wydawców lokalnych myślących o starcie w konkursie.
W Polsce kwestia dotacji mediów lokalnych jest wciąż nierozwiązana. O takie ustawowe rozwiązanie, podobne do istniejącego np. we Francji, od lat upominają się SGL i Izba Wydawców Prasy. Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego pytane o dotowanie prasy lokalnej milczy albo odpowiada, że takie dotacje w ramach Rządowego Programu Rozwoju Organizacji Obywatelskich PROO na lata 2018-2030 były już przydzielane czterokrotnie. Ostatnio, w 2022 roku, dofinansowanie otrzymały cztery media lokalne, w tym dwie rozgłośnie diecezjalne.
Pierwszy konkurs na granty dla mediów KE ogłosiła w czerwcu 2021 roku. Ostatecznie wyłoniono w nim siedem projektów międzynarodowych. W dwóch z nich brały udział polskie media: w projekcie ochrony praw autorskich fotoreporterów Pix.T (dotacja 732 137 euro) w skład konsorcjum wchodził PAP, a w konsorcjum tworzącym European Focus (dotacja 473 585 euro) – wielojęzyczny biuletyn informacyjny, jedną z dziewięciu redakcji była „Gazeta Wyborcza”.