Telewizja Polska będzie musiała wytłumaczyć się Krajowej Radzie Radiofonii i Telewizji z występu Black Eyed Peas podczas „Sylwestra Marzeń” TVP2. Jak dowiedział się portal Wirtualnemedia.pl, po tym jak członkowie amerykańskiego zespołu założyli na siebie tęczowe opaski, wpłynęło pięć skarg do regulatora.
Kilka dni przed show z udziału w nim zrezygnowała piosenkarka Melanie C, znana ze wsparcia dla społeczności LGBT. Na taki krok nie zdecydowali się członkowie Black Eyed Peas, którzy byli najważniejszymi zagranicznymi gwiazdami imprezy sylwestrowej TVP. Ku zaskoczeniu wielu widzów na scenie w Zakopanym pojawili się w tęczowych opaskach.
– Dedykujemy tę kolejną piosenkę wszystkim tym, którzy doświadczyli hejtu w tym roku. Społeczności żydowskiej, kochamy Was, ludziom pochodzenia afrykańskiego na całym świecie, kochamy Was, społeczności LGBTQ, kochamy Was. Piosenka, którą chcemy wykonać to „Where is the love”, która jest dedykowana jedności – stwierdził też na scenie lider grupy.
– I żeby ukrócić wszelkie spekulacje: wszystko było tak jak umówione na najwyższym poziomie, włącznie z każdym elementem stroju – zapewnił zaraz po występie Tomasz Kammel, jeden z prowadzących koncert. Nie wszyscy dali wiarę takim wyjaśnieniom. – Jasne, jasne – ironizował tygodnik „Nie” na Twitterze. Wpis polubił były prezes TVP Jacek Kurski, a kilka godzin później cofnął polubienie.
Występ nie spodobał się niektórym politykom związanym z obozem rządzącym.
– Homopropaganda w TVP za 1 milion dolarów. To nie była dobra zmiana – napisał wiceminister rolnictwa i poseł Solidarnej Polski Janusz Kowalski. Wtórował mu wiceminister sprawiedliwości Marcin Warchoł. – Promocja LGBT w #TVP2 . WSTYD! To nie #SylwesterMarzeń lecz Sylwester Wynaturzeń – stwierdził. W obronie nadawcy publicznego stanęła Joanna Lichocka, posłanka Prawa i Sprawiedliwości, która zasiada w Radzie Mediów Narodowych. – Panowie z SP, napijcie się szampana na Sylwestra. Zamiast lansować się politycznie nawet teraz. Polska chce się bawić dziś – wyłączcie szczucie. Dobrego Nowego Roku! – stwierdziła na Twitterze.
KRRiT: osiem skarg na Telewizję Polską
O skargi, które wpłynęły w ostatnim czasie na nadawcę publicznego zapytaliśmy KRRiT. – Do KRRiT wpłynęły trzy skargi indywidualne odnoszące się do spotu TVP Info z udziałem Donalda Tuska, a także pięć skarg indywidualnych dotyczących audycji „Sylwester Marzeń” wyemitowanej przez TVP2 – informuje Wirtualnemedia.pl Teresa Brykczyńska, rzecznik prasowy KRRiT. Potwierdza też, że skargi dotyczące imprezy sylwestrowej są związane z występem grupy Black Eyed Peas.
W styczniu kanał TVP Info emitował spot autopromocyjny. Cytowano w nim wypowiedź szefa Platformy Obywatelskiej Donalda Tuska. Widzowie mogli odnieść wrażenie, że były kanał chwali stację. W rzeczywistości krytykował ją za mowę nienawiści. – W obydwu tych przypadkach prowadzone są czynności w trybie postępowania skargowego – tłumaczy Brykczyńska. TVP będzie musiała teraz ustosunkować się do zarzutów widzów, którzy napisali skargi. Później regulator zdecyduje czy zostały złamane polskie przypisy. Jeśli tak się stało, to KRRiT lub jej przewodniczący może nałożyć na nadawcę karę.
Niedawno informowaliśmy, że przewodniczący KRRiT Maciej Świrski wszczął postępowanie w sprawie ukarania TVP Info i Radia Szczecin za materiały dotyczące pedofila w Szczecinie. Na tych antenach podano informacje, które pozwoliły na łatwą identyfikację ofiar przestępcy. We wrześniu ub.r. KRRiT zdecydowała o nałożeniu kar w wysokości 35 tys. zł za autopromocję imprez sylwestrowych w „Wiadomościach” TVP1 i „Wydarzeniach” Polsatu.
Z danych Nielsena wynika, że średnia widownia pokazanego w TVP2 i TVP Polonia „Sylwestra Marzeń” wyniosła 4,43 mln osób.