Film „Depresja. Najnowsze badania naukowe” wywołał falę krytyki i hejtu, gdyż zdaniem krytyków zniechęcał do farmakologicznego leczenia depresji. Sama Beata Pawlikowska broniła się, że przedstawia tylko wyniki badań naukowych i kilkukrotnie informowała w filmie, że nie należy leczyć depresji na własną rękę i bez kontaktu z lekarzem.
Pawlikowska: „Obowiązkiem dziennikarza jest poszukiwać”
Jednak dr Maja Herman, psychiatra oraz prezeska Polskiego Towarzystwa Mediów Medycznych, zorganizowała zbiórkę pieniędzy, by pozwać dziennikarkę za szerzenie nieprawdziwych informacji.
Beata Pawlikowska zareagowała oświadczeniem z przeprosinami oraz zmieniła ustawienia swojego filmu na YouTube na prywatny. Natomiast w liście do polskich redakcji, który opublikował wyłącznie Press.pl, napisała: „Uważam, że obowiązkiem dziennikarza jest poszukiwać i przekazywać do wiadomości publicznej nowe informacje, nawet jeśli mogą być zaskakujące. Chciałabym wiedzieć, gdzie znajduje się granica wolności słowa i czy rzeczywiście popełniłam przestępstwo omawiając wyniki najnowszych badań”.
Teraz Pawlikowska postanowiła pójść dalej i powołać fundację. „W ramach Fundacji Wiedza i Nadzieja będę prowadzić wywiady z naukowcami i lekarzami, którzy opowiedzą o swojej pracy, holistycznym podejściu do zdrowia i najnowszych sposobach leczenia” – napisała w wysłanej do PAP informacji. Pawlikowska zapowiedziała, że jej fundacja będzie wydawać książki poświęcone zdrowiu, w tym także zdrowiu psychicznemu oraz prezentować filmy na ten temat.