Z naszych informacji wynika, że Marcin Kędryna widnieje już w wykazie pracowników KRRiT jako asystent w gabinecie Marzeny Paczuskiej. Paczuska została powołana do KRRiT przez prezydenta Andrzeja Dudę. Z kolei Kędryna z Kancelarią Prezydenta RP był związany od 2015 do końca 2020, początkowo jako specjalista do spraw komunikacji, a od 2019 roku jako dyrektor biura prasowego. Od lipca 2021 jest wicenaczelnym „Gazety Lubuskiej”.
Marcin Kędryna: „Nie będzie tu żadnego konfliktu interesów”
Marzena Paczuska nie chciała rozmawiać z „Presserwisem”, ale Marcin Kędryna potwierdza, że otrzymał propozycję doradzania Paczuskiej. – Wszystko wskazuje na to, że ją przyjmę, choć nie podpisałem jeszcze dokumentów – mówi. I dodaje: – Będę łączył tę funkcję z dotychczasową pracą w „Gazecie Lubuskiej”. Mój podstawowy pracodawca nie ma bowiem ani radia, ani telewizji, więc nie będzie tu żadnego konfliktu interesów.
Maciej Myśliwiec, medioznawca związany z Agencją Social Sky, ocenia jednak, że obu tych funkcji nie powinno się łączyć. – Nawet, jeśli rzeczywiście nie ma tu konfliktu interesów, to jest jeszcze dobry obyczaj. Choć KRRiT rzeczywiście wprost nie zajmuje się działalnością prasową, to jednak mamy tu do czynienia z jednym, wspólnym rynkiem mediów. Krajowa Rada jako regulator może przecież uczestniczyć w tworzeniu prawa, które obejmie też wydawnictwa prasowe, np. prowadzące także serwisy z materiałami wideo – ocenia Myśliwiec.
Prof. Tadeusz Kowalski, powołany do KRRiT głosami opozycyjnych senatorów, również zdecydował się na doradcę, ale wybrał go z grona dotychczasowych pracowników Krajowej Rady. – Moją doradczynią, bodaj pierwszą w historii tej instytucji na takim stanowisku, jest pani Katarzyna Twardowska, która dotychczas pracowała w departamencie strategii. Chcę skorzystać z jej doświadczenia – opisuje prof. Kowalski. I dodaje: – Każdy członek KRRiT ma prawo do skompletowania swojego zespołu, w tym do zatrudnienia asystenta lub doradcy. Czasem trzeba przygotować wiele rzeczy w krótkim czasie, np. wykonać analizę czy opracować dane.
Zwyczaj praktykowany od wielu lat
Juliusz Braun, były przewodniczący KRRiT, przyznaje, że posiadanie doradców czy asystentów jest zwyczajem praktykowanym przez członków KRRiT od wielu lat. – Pracy jest sporo i nie ogranicza się ona tylko do posiedzeń, więc pomoc jest jak najbardziej wskazana. Ponadto posiadanie własnego zespołu zapewnia członkowi KRRiT niezależność, bo nie jest wtedy skazany tylko na analizy czy opracowania przygotowywane na zlecenie przewodniczącego – mówi Braun.
Jak informowaliśmy, poza etatowymi doradcami, w KRRiT pojawił się też doradca społeczny, którym został Witold Kołodziejski, były szef Krajowej Rady. Doradza on obecnemu przewodniczącemu Maciejowi Świrskiemu, ale nie pobiera za to wynagrodzenia.
W obecnym składzie KRRiT funkcjonuje od października. Prezydent Andrzej Duda do KRRiT powołał Marzenę Paczuską (byłą szefową „Wiadomości” TVP) oraz Hannę Karp (medioznawczynię związaną z Akademią Kultury Społecznej i Medialnej, uczelnią o. Tadeusza Rydzyka). Sejm wskazał Agnieszkę Glapiak (dotychczas dyrektorkę centrum operacyjnego Ministerstwa Obrony Narodowej) i Macieja Świrskiego (założyciela Fundacji Reduta Dobrego Imienia – Polskiej Ligi Przeciw Zniesławieniom). Z kolei medioznawca prof. Tadeusz Kowalski został wybrany do KRRiT przez Senat. Członkowie Rady są powoływani na 6-letnią kadencję.