Radio 357 w przededniu ogłoszenia jesiennej ramówki poinformowało patronów o starcie nowego sezonu podcastowego. W podcastach pojawią się m.in. autorzy, których audycje znikają z anteny: Gabriela Darmetko, Michał Olszański i Jarosław Juszkiewicz (w jego przypadku znika jedna z audycji). Radio przekonuje, że to żadna ujma ani problem, ale wielu patronów jest innego zdania i wyraża niezadowolenie.
Radio 357 na nowy sezon przygotowała obszerną ofertę podcastów. Będzie 12 serii: w tym kontynuacje znanych serii (jak np. „Single z Żoliborza” Marka Niedźwieckiego i Piotra Stelmacha, czy „Wróżenie z Fusów” Mateusza Fusiarza), ale pojawią się też nowości. Rekrutują się one z audycji, które znikają z anteny. I tak: „W cztery oczy” Michała Olszańskiego nie będzie już nadawane na żywo w piątki, lecz – co drugi tydzień – trafi na platformę podcastową dla patronów. Olszański porozmawia w audycjach z tymi, którzy kiedyś byli „na fali”, a dzisiaj albo wycofali się z show-biznesu, albo działają na jego peryferiach.
Z anteny spada także „Przeglądarka” Gabrieli Darmetko – autorka pojawi się za to w podcastach z cyklem „Szalony świat”. Będą to audycje o technologii, a ściślej: co dzieje się, kiedy technologia wkracza w nasze życie i zaczyna je zmieniać. „W tym podcaście zostaną zadane pytania o przyszłość, będą opowieści o nowych technologiach i o tym, jak one na nas wpływają. Podcast ma uświadamiać, pokazywać plusy i minusy życia w sieci” – zapowiada autorka.
Słuchacze nie usłyszą też na żywo „głosu map Google’a” – Jarosława Juszkiewicza i jego (emitowanej od stycznia 2022 roku) audycji „Pionierzy medycyny”. Za to w ofercie podcastowej pojawi się nowość jego autorstwa: cykl pt. „Prekursorzy”. To 10 audycji poświęconych ludziom, którzy wyprzedzili swoją epokę. Każdy odcinek będzie trwał ok. 10-12 minut i będzie realizowany przez Jacka Kurkowskiego, z którym Juszkiewicz współpracował podczas tworzenia cyklu „Pionierzy medycyny”. Na antenie wciąż można usłyszeć drugą z jego audycji – „Rzecz technologiczna”.
Olszański – nieprzekonany, Darmetko zadowolona
Wszystkie podcastowe nowości zaprezentowano patronom podczas spotkania live, w którym uczestniczyli także niektórzy z autorów. Jak np. Michał Olszański, który otwarcie mówił, że nie jest przekonany do zastąpienia żywego, antenowego kontaktu z słuchaczem – programem nagrywanym wcześniej. – Pewnie jest to rodzaj wyzwania. Nie będzie mnie już na antenie w piątki, do czego byłem przyzwyczajony – mówił, dodając: – To dla mnie stąpanie po nowym gruncie.
Takich wątpliwości nie miała Gabriela Darmetko, autorka nowości podcastowej pt. „Szalony świat”. – To, że audycje przechodzą do podcastów, nie jest żadną degradacją ani ujmą – przekonywała patronów i obecnego w studiu Olszańskiego.
O podcastach w dobrych słowach mówił także prezes Radia 357, Paweł Sołtys: – Częścią naszej strategii jest świadome budowanie równolegle mocnych dwóch filarów Radia 357 – treści na żywo i treści na żądanie. Łącznie to olbrzymia baza treści, których można odsłuchiwać w dogodny sposób – podkreślał.
Patroni są zawiedzeni
Wielu słuchaczy, wspierających radio, na zamkniętej grupie mówi wprost o zawodzie, jaki wywołuje ściąganie z anteny znanych i lubianych audycji. „Jestem rozczarowana i mocno zaniepokojona tymi zmianami i tym co się zaczyna dziać… Ja rozumiem że postęp, że rozwój itp… Biorę też pod uwagę, że to nie kalka radia, z którego narodziło się nasze Radio357. Ale jakby nie patrzeć – to jest RADIO” – napisała jedna z patronek.
Inna wskazuje: „Zdjęcie Pana Michała Olszańskiego z anteny, jest w moim odczuciu daleko posuniętym błędem i nietaktem”. „Przesunięcie audycji Pana Michała do podcastów to już tego wytłumaczyć sobie nie umiem. to prawie tak jak byście listę w podcastach puszczali – tego nie robi się słuchaczom” – wtóruje inny zawiedziony patron.
„Kocham radio. Nie chcę podcastów, nagrywanych audycji, odtwarzanych gotowców. To dla chętnych jest dostępne wszędzie, internet ma biliardy godzin nagranych audycji. Radio to żywy kontakt ze słuchaczem.” – wskazuje inna patronka.
Radiowcy odpowiadają na to, że zmiany są na lepsze, a przesuwanie audycji do podcastów nie zagraża autorom ani ich nie degraduje . – To przygotowanie do nowego, jesiennego otwarcia także w podcastach, nowych serii i autorów. Planujemy je wraz z udostępnieniem nowej aplikacji, dzięki której korzystanie z treści na żywo i na żądanie będzie jeszcze wygodniejsze – informowało nas kilka dni temu Radio 357.
Nowa ramówka radia rusza od soboty 24 września. W środę i czwartek jej założenia będą szczegółowo omawiane na spotkaniach z patronami. Radio 357 kończy też testy nowej strony internetowej, a wkrótce rusza w społeczności patronów z testami nowej aplikacji.
Kto zniknął na dobre z Radia 357?
Z Radiem 357 pożegnał się już jeden z jego założycieli, Tomasz Michniewicz: jego „No to co teraz” nie trafi do oferty podcastowej rozgłośni. Michniewicz był w Radiu 357 od samego początku, czyli od ogłoszenia zbiórki na nowe radio Dziennikarz sam zdecydował o odejściu z radia. – Mam sporo pracy menadżerskiej, konsultingowej i szkoleniowej, w tym w innych mediach, i nie mogę poświęcać już więcej czasu na wszystko, co bym chciał robić. Z żalem postanowiłem zrezygnować – mówił nam kilkanaście dni temu.
Na przesunięcie do podcastu nie zgodziła się także Daga Gregorowicz – i jej program „Kiribati”, jak już informowaliśmy, jesienią zupełnie zniknął z anteny. Decyzją redakcji 19 września nadana została ostatnia jej audycja z muzyką świata.
Radio 357 wspiera obecnie na Patronite 43,9 tys. osób, deklarując miesięczne wpłaty w wysokości ponad 798 tys. zł. Ogółem stacja zebrała od startu 16,3 mln zł.