Senacka Komisja Kultury i Środków Przekazu we wtorek zaopiniowała pozytywnie kandydaturę medioznawcy prof. Tadeusza Kowalskiego na członka Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. Prof. Kowalski stwierdził, że jest za likwidacją Rady Mediów Narodowych i przeniesieniem jej kompetencji z powrotem do KRRiT.
We wrześniu br. skończy się sześcioletnia kadencja członków Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. Według przepisów te same osoby nie mogą być powołane na kolejną pełną kadencję.
Dwóch członków KRRiT powołuje prezydent RP, kolejnych dwóch Sejm, a jednego wybiera Senat. Kandydatem Senatu jest dr hab. Tadeusz Kowalski, prof. UW.
Tadeusz Kowalski podczas posiedzenia komisji powiedział, że od około 50 lat jest związany z mediami. Dodał, że jego prace badawcze dotyczą ekonomiki mediów, zarządzaniem mediami. Zaznaczył, że brał udział w pracach nad pierwszą ustawą o radiofonii i telewizji.
– Byłem ekspertem KRRiT, a następnie ekspertem Rady Europy, wydelegowanym przez ówczesnego przewodniczącego KRRiT Bolesława Sulika. Przez rok pracowałem w Brukseli, redagując książkę na temat finansowania produkcji audiowizualnej, to był okres poprzedzający powstanie Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej – wyliczył.
– Byłem jednokrotnie członkiem rady programowej TVP, a trzykrotnie członkiem rady nadzorczej TVP, dwukrotnie moja kadencja została w sposób polityczny skrócona z powodu zmian układu władzy. Napisałem kilkanaście książek w kraju i za granicą – powiedział. Przypomniał, że jako dyrektor Filmoteki Narodowej uruchomił proces digitalizacji najstarszych zbiorów filmowych w Polsce.
Prof. Kowalski chce likwidacji Rady Mediów Narodowych
Senator Jerzy Fedorowicz (KO) pytał Kowalskiego o opinię na temat przyszłości mediów publicznych w Polsce oraz „w jaki sposób będzie próbował zrealizować cele związane z prawdziwą misją mediów publicznych”. Kowalski odpowiedział, że „mamy mylne rozumienie pluralizmu medialnego w obecnej praktyce postępowania władz, również regulatora”.
– Mam tu na myśli powołanie Rady Mediów Narodowych – wyjaśnił. Jego zdaniem, „jest to próba tworzenia pluralizmu organizowanego”, czyli jak wyjaśnił, „takiego pluralizmu, w którym zachowuje się formalnie różnorodność, ale jednocześnie zachowuje się wpływ na skalę i rozmiar tej różnorodności”.
– To bardzo wyraźnie widocznie w praktycznych działaniach władzy i to zapewne był zamysł tworzenia organu, który jest na telefon, który nazywa się RMN – dodał.
Senator niezrzeszony Jan Maria Jackowski pytał, czy Kowalski jest zwolennikiem szybkiej likwidacji Rady Mediów Narodowych i powrotu do pierwotnego kształtu ustroju medialnego w Polsce, kiedy to KRRiT powoływała członków zarządów spółek medialnych.
– Jestem zasadniczo za likwidacją RMN, bo z tego instrumentu, będzie chciała skorzystać każda władza, mówię to też na przyszłość, nie tylko w kontekście obecnego układu władzy – odpowiedział. Jego zdaniem RMN to bardzo dogodny instrument. – Kiedy można odwołać prezesa na telefon, to pokazuje, jak słaba jest obecnie pozycja ustrojowa władz mediów publicznych. Każdy z członków zarządu może być w każdej chwili powołany i odwołany – dodał.
Na pytanie Jackowskiego, czy obecny model prawny statusu mediów publicznych wymagałby zmian ustawowych (np. żeby stworzyć z mediów publicznych instytucję pożytku publicznego o oddzielnym statusie formalno-prawnym), Kowalski wyjaśnił, że „istnieją pewne rozwiązania nawet w obecnej ustawie, które np. mówią o karcie powinności”. Zaproponował, „że do karty powinności i zawartych porozumień finansowo-programowych można wpisać, że konkretne audycje będą realizowane zgodnie z art. 21 ustawy o radiofonii i telewizji (czyli realizuje misję publiczną – przyp.), a za nieprzestrzeganie tego kryterium powinny być sankcje finansowe”.
Kowalski podkreślił, że przyszłość mediów publicznych jest bardzo ważna, ponieważ jeśli realizują one to, do czego są zobowiązane, wyznaczają poziom debaty publicznej. Jego zdaniem, „odbudowanie wiarygodności mediów publicznych jest ważnym zadaniem”.
Kim jest prof. Tadeusz Kowalski?
Tadeusz Kowalski jest obecnie profesorem w Wydziale Dziennikarstwa, Informacji i Bibliologii Uniwersytetu Warszawskiego. Ukończył studia w Szkole Głównej Planowania i Statystyki (obecnie SGH), na wydziale Finansów i Statystyki. Doktoryzował się w Instytucie Dziennikarstwa na Uniwersytecie Warszawskim.
W latach 1991-1993 był członkiem zarządu i dyrektorem generalnym Fundacji Centrum Prasowe dla Krajów Europy Środkowo-Wschodniej. Od 1995 r. do 1997 r. był ekspertem KRRiT i następnie od 1995 r. do 2004 r. ekspertem w Radzie Europy w zespołach do spraw pluralizmu mediów, koncentracji mediów oraz rozwoju nowych technologii informacyjnych W latach 2002-2004 pełnił funkcję koordynatora merytorycznego projektu PHARE poświęconego polityce państwa polskiego w dziedzinie mediów elektronicznych w kontekście europejskiej polityki audiowizualnej (tzw. zielona księga w KRRiT).
W 2001 r. prof. Kowalski pełnił funkcję dyrektora generalnego Krajowej Izby Producentów Audiowizualnych w 2001 r., zaś od maja 2004 r. do czerwca 2005 r. przewodniczył radzie nadzorczej Telewizji Polskiej. Później z rekomendacji środowisk twórczych wszedł w skład rady programowej TVP. W 2008 r. minister kultury i dziedzictwa narodowego powołał go na stanowisko dyrektora Filmoteki Narodowej. Pełnił tę funkcję do listopada 2015 r.
W maju 2011 r. został członkiem rady nadzorczej Telewizji Polskiej jako reprezentant ministra kultury i dziedzictwa narodowego, a w maju 2014r. w wyniku konkursu został powołany do rady nadzorczej przez KRRiT.
Prof. Kowalski wiele razy krytykował stan mediów publicznych po zmianach wprowadzonych za rządów Zjednoczonej Prawicy. – To nie jest dziennikarstwo, tylko praca funkcjonariuszy aparatu partyjnej propagandy, która niczym się nie różni od państwowych mediów w Rosji – tak w marcu br. komentował w rozmowie z Wirtualnemedia.pl ataki „Wiadomości” na Donalda Tuska – W tzw. audycjach informacyjnych TVP pokazuje się fałszywy obraz rzeczywistości. To świat dla wyznawców, a nie ludzi poszukujących prawdy, wiedzy i rzetelnej informacji – dodał.