Zdaniem śledczych za zbrodnią stoi były mąż kobiety, z którą dziennikarz spędził wieczór. Podejrzany Kamil Żyła miał zadać ofierze 50 ciosów nożem, po czym uciec za granicę. Nie udało się go schwytać do dziś.
Prowadząca śledztwo prokuratura zaznacza, że wykonano wszystkie możliwe na tym etapie postępowania czynności. Zawieszenie śledztwa nie oznacza jego zamknięcia. Według śledczych, nie ma możliwości wykonania pozostałych czynności bez podejrzanego o tę zbrodnię Kamila Żyły, za którym wydano list gończy i Europejski Nakaz Aresztowania.
Prokuratura wystąpiła także o unieważnienie paszportu podejrzanego. Sprawa nie zostanie jednak przedawniona. Nadal pracują nad nią tzw. łowcy cieni, których zadaniem jest namierzenie podejrzanego.