Tomasz Lis rozważa, czy wytoczyć proces Szymonowi Jadczakowi za głośny tekst w WP o mobbingu

Tomasz Lis był naczelnym "Newsweek Polska" do 24 maja. Potem pojawiły się wątpliwości co do jego relacji z podwładnym

Tomasz Lis chce wytoczyć proces Szymonowi Jadczakowi, ale nie podjął jeszcze ostatecznej decyzji. „Jeśli będą mieli wątpliwości (prawnicy – przyp. red.), ja będę ich zdecydowanie przekonywał, by proces wytoczyć” – odpowiedział Lis na pytanie „Press”.

W najnowszym numerze magazynu „Press” (w sprzedaży od poniedziałku, 4 lipca) opisujemy sprawę nagłego odejścia Tomasza Lisa z „Newsweek Polska”. Wśród wielu naszych pytań o zachowanie naczelnego wobec zespołu – o kilku sytuacjach napisał niedawno Szymon Jadczak w Wirtualnej Polsce – pojawiło się też to, dotyczące reakcji Lisa w Tok Fm na ten materiał.

Przypomnijmy, że w trakcie ostatniego piątkowego programu „Trzódka” w Tok FM były naczelny „Newsweeka Polska” określił zarzuty WP mianem „zestawu półprawd i bzdur” oraz podkreślił, że nie zmienia zdania, i dzisiaj również podjąłby decyzję o usunięciu z redakcji osób, które wypowiadały się dla Wirtualnej Polski.

– W wypowiedzi na żywo, bez uważnego przeczytania tekstu, mówiłem o ćwierćprawdach i półprawdach. Tu mogę dorzucić też pełne kłamstwa. Decyzję o procesie podejmę z prawnikami – napisał Lis w przesłanej magazynowi „Press” odpowiedzi.

Szymon Jadczak: – Wszystko, co miałem do powiedzenia, powiedziałem w tekście. Czekam na rozwój sytuacji. Jestem o to spokojny.

We wtorek redaktorka naczelna radia Tok FM Kamila Ceran poinformowała, że Tomasz Lis nie będzie już zapraszany do „Poranka Radia TOK FM”.

Przypomnijmy, że Press.pl pierwszy informował, że RAS Polska nie zaprzecza, iż w sprawie zachowań Tomasza Lisa pracowała komisja oceniająca jego zachowanie w stosunku do podwładnych.