– Sąd Okręgowy w Warszawie nakazał dzisiaj TVP przeprosić przed „Wiadomościami” sen. Gawłowskiego za obrzydliwe pomówienie o agencji towarzyskiej w jego domu. TVP ma zapłacić też zadośćuczynienie oraz koszty procesu – poinformował na Twitterze reprezentujący Stanisława Gawłowskiego adwokat Roman Giertych.
– Po latach upokorzeń przychodzi dla senatora czas satysfakcji – skomentował.
Pozew Stanisława Gawłowskiego dotyczy materiałów emitowanych w TVP Info i programach informacyjnych TVP wiosną 2018 roku. Informowano, że mieszkanie od polityka i jego żony wynajmują kobiety zajmujące się prostytucją. Sprawę opisywało też Radio Szczecin, którego dziennikarz umówił się z jedną z kobiet na seks.
Tomasz Duklanowski z Radia Szczecin stwierdził, że mieszkanie Gawłowskich było wynajmowane przez prostytutki od dwóch lat, więc polityk PO mógł wiedzieć, czym zajmują się lokatorki.
Z perspektywy senatora sytuacja wyglądała zupełnie inaczej. – Mieszkanie wynajęte zostało pani, która prowadziła gastronomiczną działalność gospodarczą i widniała w ewidencji działalności gospodarczej. Poseł nie otrzymywał jakichkolwiek informacji, że takie rzeczy mogą się dziać w jego mieszkaniu, nie miał żadnych niepokojących sygnałów – tłumaczył Rafał Wiechecki, pełnomocnik Stanisława Gawłowskiego. Zapowiedział pozwanie zarówno Telewizji Polskiej, jak i Radia Szczecin.
Kiedy w maju 2018 roku o sprawie zaczęto rozmawiać w jednym z wydań „Woronicza 17” w TVP Info, przedstawiciele PO, PSL i Nowoczesnej wyszli ze studia. Ogłosili też bojkot programu, domagając się, żeby nie prowadził go Michał Rachoń.
W listopadzie 2019 roku Sąd Apelacyjny w ramach zabezpieczenia powództwa zakazał TVP formułowania określonych tez mogących naruszać dobra osobiste Stanisława Gawłowskiego. – Pierwszy krok w walce z PiSowską machnął kłamstw i pomówień zrobiony. TVPIS musi zaprzestać podawania kłamliwych informacji na mój temat. Dziękuje mecenasowi Romanowi Giertychowi za skuteczną obronę – skomentował Gawłowski na Twitterze.
W zeszłym tygodniu Monika Olejnik poinformowała, że sąd pierwszej instancji nakazał emisję przeprosin dla niej przy głównym wydaniu „Wiadomości” i cztery razy w TVP Info za reportaż „Alarmu!” z 2018 roku, w którym opisano, że dziennikarka kupiła mieszkanie w kamienicy, z której po reprywatyzacji wyrzucono poprzednich lokatorów. Telewizja Polska zapowiedziała, że odwoła się od tego orzeczenia.
Według danych Nielsen Audience Measurement w maju br. główne wydanie „Wiadomości” oglądało średnio 2,19 mln osób (8,2 proc. mniej niż przed rokiem), z czego 1,59 mln w TVP1, a 601 tys. w TVP Info.