Przedstawiciele „The Wall Street Journal”, CNN, Associated Press, NPR, Alhurra TV i kilku innych amerykańskich mediów wzięli udział w spotkaniu, na które zostali wezwani przez rosyjskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych. Zostali ostrzeżeni, że jeżeli rosyjscy dziennikarze w USA nie będą lepiej traktowani, to amerykańscy będą tracić rosyjskie akredytacje.
Agencji Reutersa o spotkaniu opowiedział wysłannik arabskojęzycznej telewizji Alhurra TV. – Na razie dano nam trzy miesiące. Jeśli stosunek do rosyjskich mediów w Waszyngtonie się nie zmieni, to prawdopodobnie będzie jakaś reakcja – przekazał Feras Almardini.
Jak przekazało z kolei Radio Wolna Europa, dziennikarze ze Stanów Zjednoczonych mieli usłyszeć zarzuty rzeczniczki MSZ Marii Zacharowej wobec YouTube, która miała pretensje do platformy społecznościowej o to, że ta blokuje przekazy z jej konferencji.
– Jeżeli zablokujecie następną konferencję, to jeden dziennikarz lub jeden amerykański serwis medialny wróci do domu. Wymienimy wtedy konkretne nazwisko lub medium – powiedziała Zacharowa.
Podczas spotkania zwracała uwagę także na trudności rosyjskich dziennikarzy w USA. W tym kłopoty z przedłużaniem wiz, blokowanie kont bankowych i domniemane nękanie przez amerykańskie agencje wywiadowcze. Zacharowa ostrzegła, że jeśli rosyjscy dziennikarze nie będą mogli swobodnie pracować w Stanach Zjednoczonych, to amerykańscy dziennikarze w Rosji będą narażeni na podobne trudności z wizami, akredytacjami i utrudnione korzystanie z kont bankowych.