Do zdarzenia doszło, gdy kondukt przechodził z katolickiego szpitala św. Józefa do melchickiej katedry Matki Bożej Zwiastowania na jerozolimskim Starym Mieście, a następnie na cmentarz na górze Syjon.
Policjanci uniemożliwili przeniesienie trumny, zezwalając na przejście konduktu dopiero po wstawieniu jej do karawanu. Interwencję policja uzasadniła „nacjonalistycznym podżeganiem” ze strony niektórych żałobników i przemocą wobec funkcjonariuszy. Niezadowolenie funkcjonariuszy wzbudziły palestyńskie flagi i odśpiewanie hymnu Palestyny, a także skandowanie przez kilkutysięczny tłum – „Palestyna! Palestyna!”.
Rada Bezpieczeństwa ONZ jednogłośnie potępiła zabójstwo dziennikarki, wzywając do „natychmiastowego, dokładnego, przejrzystego i bezstronnego śledztwa w tej sprawie”.
W sobotę szef izraelskiej policji zarządził śledztwo dotyczące działań funkcjonariuszy podczas pogrzebu. O zabicie dziennikarki podejrzewani są żołnierze z Izraela.