W dokumencie Marcina Tulickiego „Nasz człowiek w Warszawie” zasugerowano, że rząd PO-PSL na czele z Donaldem Tuskiem prowadził uległą politykę wobec Rosji, w przeciwieństwie do Lecha Kaczyńskiego i PiS. W krytycznym tonie przywołano czołówkę „Wiadomości” pokazującą Armię Czerwoną oraz wywiad Tomasza Lisa z Dmitrijem Miedwiediewem, ówczesnym prezydentem Rosji. – Prawdziwe oblicze czołowych zdrajców Polski zostało ukazane – skomentował poseł PiS Krzysztof Lipiec.
Trwający 75 minut film Marcina Tulickiego „Nasz człowiek w Warszawie” pokazano w sobotę o godz. 20:00 równocześnie w TVP1 i TVP Info. Emisję zapowiedziano m.in. w piątek w głównym wydaniu „Wiadomości”.
W filmie przeanalizowano przede wszystkim polityczne i gospodarcze relacje Polski z Rosją od przejęcia władzy jesienią 2007 roku przez koalicję PO-PSL do katastrofy smoleńskiej. Opisano m.in. wizytę Lecha Kaczyńskiego w Tibilisi w sierpniu 2008 roku, spotkania Donalda Tuska z Władimirem Putinem (m.in. podczas wizyty w Moskwie na początku 2008 roku, rocznicy wybuchu II wojny światowej, krótko przed katastrofą smoleńską i zaraz po niej), podpisanie przez Polskę ponad dekadę temu wieloletniej umowy z rosyjskim koncernem Gazprom oraz budowę przez Polskę terminala LNG w Świnoujściu.
W dokumencie wypowiadali się publicyści, m.in. Rafał Ziemkiewicz i Piotr Semka z „Do Rzeczy”, Katarzyna Gójska z „Do Rzeczy” i Telewizji Republika (w ostatnich latach współpracująca też z Polskim Radiem), Marek Pyza z „Sieci” i Grzegorz Kuczyński z Polska Press, a także historyk prof. Andrzej Nowak oraz były szef Grom gen. Roman Polko.
Wielokrotnie sugerowano, że Donald Tusk i jego rząd podejmowali decyzje polityczne i gospodarcze korzystne dla Rosji, natomiast Lech Kaczyński trafnie rozpoznał agresywną politykę Kremla i to on zdecydował o projektach energetycznych mających uniezależniać nasz kraj od Rosji.
W filmie przeplatano ujęcia prezydenckiego samolotu, który 10 kwietnia 2010 rozbił się w Smoleńsku oraz zniszczeń i ofiar trwającej obecnie agresji Rosji na Ukrainę z obrazkami ze spotkań Donalda Tuska i przywódców innych krajów Unii Europejskiej z Władimirem Putinem i Dmitrijem Miedwiediewem. Parokrotnie po wypowiedziach Tuska na temat rozwoju współpracy z Rosją pokazano ujęcie ze śmiejącym się prezydentem Rosji.
Czołówka „Wiadomości” i Lis z Miedwiediewem
W drugiej części reportażu przypomniano też, że za rządów PO-PSL przychylne Rosji materiały pojawiały się w Telewizji Polskiej. Przytoczono czołówkę „Wiadomości” z 9 maja 2013 roku pokazującą przygotowywanie munduru Armii Czerwonej i ujęcie z parady w Moskwie z okazji rocznicy zakończenia II wojny światowej.
Przywołano też fragmenty programu Tomasza Lisa w TVP2 z końcówki 2010 roku. Dziennikarz przeprowadził wtedy wywiad z ówczesnym prezydentem Rosji Dmitrijem Miedwiediewem, a w programie podkreślił, że fragmenty tej rozmowy pokazano w kilku rosyjskich stacjach telewizyjnych, a w relacjach polsko-rosyjskich „od kilkunastu miesięcy dzieje się coś ważnego, co warto docenić”. W filmie skrytykowała to Katarzyna Gójska.
Zaraz po emisji dokumentu w TVP Info pokazano dyskusję o jego tematyce, w której uczestniczyli Marcin Tulicki, Michał Rachoń z TVP Info, Dorota Kania z Polska Press, Michał Karnowski z „Sieci” i Tomasz Sakiewicz z „Gazety Polskiej” i TV Republika.
Poseł PiS: ukazano prawdziwe oblicze czołowych zdrajców Polski
Dokument Marcina Tulickiego komentowali w mediach społecznościowych przede wszystkim dziennikarze mediów publicznych i politycy obozu rządzącego.
– Telewizyjne archiwa to zabójcza broń. Tusk, Komorowski, Sikorski właśnie powinni połykać języki. Bo wystarczy tylko przypominać ich własne słowa i decyzje. Tylko tyle. Co zrobili twórcy „Nasz człowiek w Warszawie”. 👏@TulickiMarcin – napisał na Twitterze Przemysław Wenerski z Telewizji Polskiej.
– Marcin Tulicki obnażył @donaldtusk i jego ludzi. Maski opadły. Prawdziwe oblicze czołowych zdrajców Polski zostało ukazane – skomentował poseł PiS Krzysztof Lipiec.
Niektórzy komentujący byli dużo bardziej sceptyczni wobec dokumentu Tulickiego. – Jacek, namordowałeś się ze swoimi żołnierzami, zrobiłeś ten film o złym Tusku, który odpowiada za Smoleńsk i rzeź w Buczy. Tylko po co? Więcej jak te 30 procent z groszami nie uzyskasz dla swoich patronów. Takie przekonywanie przekonanych… – ocenił, w przeszłości m.in. redaktor naczelny „Faktu” i „Wprost”.
– Jak przekonać drugą połowę do oglądania w sobotni wieczór „Naszego człowieka w Warszawie”? – spytał Paweł Figurski z Wirtualnej Polski. – Mecz Lechii z Niecieczą raczej ciekawszy… – odpowiedział mu Rafał Mrowicki, też z WP.
– Debata po „filmie” Nasz człowiek w Warszawie. Opinie i poglądy wymieniali Tomasz Sakiewicz, Michał Rachoń, Marcin Tulicki, Michał Karnowski i Dorota Kania. Dawno nie oglądałem tak ostrej dyskusji, wymiany poglądów. Wielkie chwile telewizji. @TulickiMarcin gratuluję! – ironizował Marcin Tyc z „Historii bez cenzury”.
W „Wiadomościach” seria materiałów krytykujących Tuska
W ostatnich tygodniach w głównym wydaniu „Wiadomości” prawie codziennie pojawiały się materiały krytykujące PO i Donalda Tuska w kontekście wojny w Ukrainie: zarówno za obecnie wypowiedzi i stanowiska dotyczące działań obozu rządzącego, jak też decyzje w sprawie relacji z Rosją w latach 2007-2015.
W połowie marca w jednym z wydań Maciej Sawicki w swoim materiale stwierdził, że w 2009 roku w czasie obchodów rocznicy wybuchu II wojny światowej po wystąpieniu Lecha Kaczyńskiego Tusk nie klaskał, tylko tak jak Władimir Putin „nerwowo pocierał ręce”.
Pod koniec marca do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji trafiła skarga na napis na „pasku”: „EPP – Europejska Partia Putina”. Złożyli ją były członek KRRiT Krzysztof Luft, były prezes TVP Janusz Daszczyński oraz posłanka PO Iwona Śledzińska-Katarasińską.
Marcin Tulicki przygotował reportaże o TVN i Adamowiczu
„Nasz człowiek w Warszawie” będzie kolejnym filmem Marcina Tulickiego emitowanym równocześnie w TVP1 i TVP Info. 19 grudnia stacje pokazały dokument „Holding” w mocno krytycznym tonie opisujący historię TVN, jego poprzedniego właściciela – Grupy ITI oraz programy informacyjne i publicystyczne nadawcy.
Tego dnia całym kraju odbyły się protesty przeciw „lex TVN”. W TVP Info oraz programach informacyjnych TVP prawie w ogóle nie informowano o tych manifestacjach.
Natomiast pod koniec stycznia br. pokazano film dokumentalny „Jesteś mechanizmem niszczącym…” opisujący, jak byłego prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza krytykowali politycy PO i prywatne media.
Wielu publicystów krytycznie oceniło ten dokument, we wpisach pojawiły się określenia „paszkwil” i „skandal”. – To po prostu kolejne, rutynowe kłamstwo – skomentował Andrzej Stankiewicz z Onetu.
Marcin Tulicki od kilku lat jest reporterem „Wiadomości”, relacjonował konflikty w różnych miejscach na świecie. Od drugiej połowy lutego do połowy marca relacjonował wojnę w Ukrainie.