– A więc wracam (nie wiem, jaki tu dać emoticon, narzucają się dwa sprzeczne…). Opuścić granice Federacji Rosyjskiej muszę do godziny 23:59 w najbliższą środę – poinformował Piotr Skwieciński na swoim profilu facebookowym.
– Żal rozstawać się z miejscowymi przyjaciółmi, których w tych okolicznościach publicznie nie wymienię – przyznał.
We wpisie Piotr Skwieciński zamieścił swoje zdjęcie w polskiej ambasadzie w Moskwie. – Na tym zdjęciu, w hallu sal recepcyjnych ambasady, dumam pod relikwią. Pod dokładnie tą flagą Rzeczpospolitej, którą 17 września ’39 zdjął z gmachu Ambasady ambasador Grzybowski. Jej dalsze losy są skomplikowane i niepewne, w każdym razie w końcu znalazła się pod opieką Polonii południowoafrykańskiej, a ta po ’89 roku przekazała ją naszemu MSZ. Na razie zostaje w Moskwie, a co dalej…? – spytał.
Rosja wydala 45 polskich dyplomatów
W piątek polskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych poinformowało, że ambasador Krzysztof Krajewski otrzymał do rosyjskiego resortu spraw zagranicznych notę z listą 45 nazwisk polskich dyplomatów i pracowników konsularnych, których Rosja wydala ze swojego terytorium.
To reakcja Rosji na wydalenie z Polski w drugiej połowie marca 45 przedstawicieli rosyjskiego korpusu dyplomatycznego. Jak informował wtedy rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn o wydalenie 45 osób, które pod tzw. przykryciem dyplomatycznym, prowadziły działalność wywiadowczą w Polsce do MSZ wniosła ABW. Jak wyjaśnił Żaryn, to funkcjonariusze rosyjskich służb i ich współpracownicy, którzy oficjalnie mieli status dyplomatyczny.
– Kiedy my wydaliliśmy 45 dyplomatów rosyjskich, dlatego że oddawali się działalności niegodnej dyplomatów, doskonale zdawaliśmy sobie sprawę, że w stosunkach między państwami dominuje zasada wzajemności – skomentował w piątek minister spraw zagranicznych Zbigniew Rau.
– Więc ten krok nie stanowi dla nas żadnego zaskoczenia. Będziemy postępować zgodnie z naszym ustalonym planem wynikającym z naszych oczywistych oczekiwań – dodał Rau.
Piotr Skwieciński przez trzy dekady w mediach
Piotr Skwieciński dyrektorem Instytutu Polskiego w Moskwie został w marcu 2019 roku. Wcześniej przez prawie 30 lat pracował w mediach.
Był związany m.in. z „Życiem Warszawy” (w latach 1990-1994), „Wiadomościami” TVP (w latach 1994-1996 był ich wiceszefem) i „Życiem”. W latach 1999-2002 był zastępcą redaktora naczelnego Polskiej Agencji Prasowej, w latach 2003-2006 – kierownikiem publicystyki politycznej w Telewizji Puls, a w latach 2006-2009 – prezesem PAP.
Potem współpracował z „Rzeczpospolitą”, w 2011 roku był jej korespondentem w Moskwie. Publikował też w „Uważam Rze”, „Gazecie Polskiej”, „Dzienniku” i „Nowym Państwie”.
W latach 2013-2019 pracował w tygodniku „Sieci” (do połowy 2017 roku ukazującym się jako „W Sieci”), od marca 2015 roku pełnił tam funkcję zastępcy redaktora naczelnego.
W latach 2009-2010 Skwieciński był doradcą prezesa Narodowego Banku Polskiego Sławomira Skrzypka. W 2010 roku został odznaczony przez prezydenta Lecha Kaczyńskiego Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski.