Jest zarzut zabójstwa dla Kamila Ż.
Jak przekazał Cezary Golik, prokurator rejonowy w Chorzowie, 1 kwietnia postawiono zarzut zabójstwa Kamilowi Ż. Nie wyklucza się, że mężczyzna znajduje się poza granicami kraju.
– Zarzuty są dwa. Jeden dotyczy zabójstwa Pawła K., a drugi – nielegalnego posługiwania się urządzeniem lokalizującym na pojeździe Eweliny Ż. Miejsce pobytu mężczyzny jest nieznane. Opuścił swoje miejsce zamieszkania i pracy. Prokuratura wystąpiła dzisiaj do sądu w Chorzowie z wnioskiem o jego areszt. Jeżeli zostanie on uwzględniony, za poszukiwanym wysłany zostanie list gończy – mówi prokurator Cezary Golik.
W czwartek, 31 marca, doszło natomiast do zatrzymania 37-letniego Łukasza G. Miał on kupić kartę SIM, zarejestrować ją na swoje nazwisko, a następnie przekazać mordercy.
– Karta SIM została wykorzystana w sposób bezprawny, zamontowana w urządzeniu lokalizacyjnym, podrzucona pod samochód kobiety, która towarzyszyła ofierze w chwili popełnienia zabójstwa. Jest to przestępstwo. W Polsce takie działania, bez wiedzy zainteresowanej osoby, są bezprawne – mówi Cezary Golik, prokurator rejonowy w Chorzowie.
Zgodnie z wiedzą, jaką dysponują śledczy, nadajnik miał zostać przyczepiony za pomocą magnesu do karoserii pojazdu wynajętego przez Ewelinę Ż., na kilka dni przez zabójstwem, a następnie usunięty tuż przed popełnieniem przestępstwa. Zatrzymany mężczyzna pochodzi z jednego z miast leżących na południu województwa śląskiego.
W środę, 30 marca, przeprowadzono sekcję zwłok 29-letniego dziennikarza, Pawła K. Wykazała ona, że ofiara miała ok. 50 ran kłutych. Narzędziem zbrodni był nóż kuchenny znaleziony na miejscu zdarzenia. Śledczy zabezpieczyli też nagranie monitoringu, ale jest ono na tyle niewyraźne, że nie pomogło w ustaleniu sprawcy.
Ofiarą jest 29-letni dziennikarz TVN
W poniedziałek przesłuchano także jedną osobę, która – jak poinformowała prokuratura – mogła mieć pośredni związek ze zbrodnią, poprzez pomoc sprawcy lub zacieranie śladów. Po przyjęciu zeznań nie zastosowano wobec niej jakiegokolwiek środka zapobiegawczego. W ostatnich dniach do prokuratury nieustannie wzywane były kolejne osoby.
Do morderstwa doszło w nocy z soboty na niedzielę w Parku Śląskim. Ofiarą jest 29-letni mężczyzna – dziennikarz współpracujący ze stacją TVN. Ostatnie chwile swojego życia spędzał w towarzystwie młodej kobiety. Do pary siedzącej w samochodzie zaparkowanym przy stadionie GKS-u podbiegł mężczyzna, zadając pasażerowi ok. 50 ciosów nożem. Kobieta natychmiast zawiozła 30-latka na pogotowie, ale nie udało się go uratować.