– Mam nadzieję usiąść jeszcze przed mikrofonem Polskiego Radia, kiedy prezesem tej instytucji będzie osoba kompetentna, mająca pojęcie i szanująca idee publicznych mediów – powiedziała na koniec audycji „Noc Rezydentów – Nocny TransPort” w Czwórce Natalia Zamilska. Dodała, że prezes Agnieszka Kamińska okazała się „bezkonkurencyjna w przypadku prowadzenia Polskiego Radia do ostatecznego upadku”.
Natalia Zamilska to kompozytorka i producentka muzyki elektronicznej. „Lubię ciężkie, rytmiczne, wypełnione basem brzmienia. Inspiracje czerpię z różnorodnych źródeł: od surowych brzmień z rodzimego Śląska precyzyjnie przeplecionych plemiennymi śpiewami oraz orientalnymi dźwiękami poprzez mechaniczne odgłosy aż po industrialny brud” – napisała w wizytówce na stronie Polskiego Radia. W Czwórce od 2017 do 2019 r. prowadziła audycję „Nocny TransPort”. Po dwóch latach przerwy ponownie wróciła na antenę Polskiego Radia. Od kwietnia 2021 r. w co drugą środę od godz. 22 do północy prowadziła muzyczną audycję „Noc Rezydentów – Nocny TransPort”.
30 marca tuż przed zakończeniem programu pożegnała się ze słuchaczami na antenie. – To jest moje drugie pożegnanie z radiem, ale pierwsze z przyczyn moralnych i ludzkiego poczucia przyzwoitości. Zawsze prowadziłam audycje w taki sposób, żeby za kilka lat, gdy ktoś zapyta mnie, dlaczego pracowałam w rządowych mediach, móc odpowiedzieć: „żeby być upierdliwym wrzodem na ich tyłkach”. Mówiłam zawsze niewygodną prawdę, poruszałam zakazane w mediach narodowych tematy i oddawałam głos przede wszystkim niezależnym, bezkompromisowym artystom z Polski i z zagranicy. Głośno przeciwstawiałam się w doprowadzaniu do ruiny mojego i waszego kraju przez rządzących na górze mafiozów, którzy odebrali nam z dnia na dzień ludzką godność – mówiła Zamilska w ostatnich minutach programu.
„To moja osobista decyzja”
– Wydaje mi się, że zrobiłam, co do mnie należało i pora iść dalej. Chciałabym się z wami kiedyś usłyszeć w publicznych mediach, ale mam nadzieję mieć szansę na powrót w czasach, kiedy mówienie prawdy nie będzie objawem dziennikarskiej odwagi. Że po każdej audycji moi bliscy, znajomi nie będą z przerażeniem mówić: „no, ale teraz to już na pewno cię zwolnią”. Nie zwolnili drodzy państwo. To jest moja osobista decyzja – zaznaczyła.
– Mam nadzieję usiąść jeszcze przed mikrofonem Polskiego Radia, kiedy prezesem tej instytucji będzie osoba kompetentna, mająca pojęcie i szanująca idee publicznych mediów. Póki co, niecały miesiąc temu, na drugą kadencję została wybrana pani Agnieszka Kamińska. Była jedyną kandydatką na to stanowisko, a od 2020 r. pełni rolę jednoosobowego zarządu. Wniosek o przeprowadzenie konkursu został odrzucony. Można zatem powiedzieć, że była bezkonkurencyjna, tak jak bezkonkurencyjna okazała się w przypadku prowadzenia Polskiego Radia do ostatecznego upadku – mówiła Natalia Zamilska w Czwórce.
„Obudzimy się w lepszym świecie”
Zwróciła się też do polskiego rządu: – To wszystko będzie wam policzone. Wierzę w to, że niedługo obudzimy się w lepszym świecie, w którym nie ma miejsca na jakąkolwiek przemoc w imię patologicznego dążenia do władzy, w którym dzieciaki LGBT+ nie będą musiały popełniać samobójstw, kobiety będą miały wolny wybór w kwestii własnych ciał, a ludzie nie będą musieli zamarzać i umierać w przygranicznych lasach. I w tym jakże ogromnym w tym momencie kryzysie humanitarnym podczas wojny w Ukrainie jako Polacy pokazaliśmy niesamowitą siłę, jedność i miłość i – jak powiedziała moja bardzo serdeczna przyjaciółka Małgosia Halber – ten rząd nie zasłużył na to społeczeństwo i chcę wierzyć, że obecna sytuacja na świecie jeszcze wyraźniej uzmysłowi nam, do czego doprowadza utrzymywanie przy władzy socjopatycznych dyktatorów i wyciągniemy z tego wnioski podczas najbliższych wyborów. Że nie wolno nam milczeć i teraz to widzimy chyba wyraźniej niż kiedykolwiek, że nasza przyszłość i wolność w demokratycznym państwie leży w naszych rękach.
Artystka podziękowała szefowej radiowej Czwórki, swojemu wydawcy, osobom realizującym jej audycje oraz słuchaczom. – Bez was radio i wszystko, co robię jako artysta, nie miałoby najmniejszego sensu. Dziękuję za waszą obecność, wsparcie i wspólne przeciwstawianie się radykalizmowi. Świat oszalał, a muzyka wydaje się być najpiękniejszą odskocznią. Jako prowadząca audycje, tzw. dziennikarz muzyczny, nie wiem, co dalej. Szczerze mówiąc, nie wyobrażam sobie życia bez radia, ale nie wyobrażam sobie również prowadzenia audycji w takiej formie, w jakiej dzieje się to teraz. Wrócę do was niebawem jako muzyk. I tak jak ostatnio, dwa lata temu, nie mówiłam „żegnajcie”, tak teraz też nie mówię „żegnajcie”, tylko „do usłyszenia”.
Ostatniej audycji „Noc Rezydentów – Nocny TransPort” można posłuchać na stronie internetowej rozgłośni.
Polskie Radio: „Zamilska mogła wypowiedzieć się na antenie”
Poprosiliśmy Polskie Radio o komentarz do słów Natalii Zamilskiej o „rządowych mediach” i „ostatecznym upadku” tej instytucji za kadencji Agnieszki Kamińskiej.
– Z informacji uzyskanych od dyrektor – redaktor naczelnej Czwórki Hanny Dołęgowskiej wynika, że pani Natalia Zamilska zamierza w najbliższej przyszłości poświęcić się pracy nad swoimi nowymi projektami artystycznymi. Przez blisko cztery lata nigdy nie zgłaszała żadnych uwag. Co więcej, chwaliła współpracę z Czwórką, na co mamy dowody. To na jej prośbę, po pierwszym odejściu, wróciła do Polskiego Radia i prowadziła audycje. W tej sytuacji trudno odnosić się do zachowania i słów wypowiedzianych przez panią Zamilską. Jak możemy usłyszeć, nikt nie odebrał jej głosu, mogła wypowiedzieć się na antenie, więc trudno mówić o cenzurze czy też reżimowych mediach – mówi Monika Kuś, rzecznik prasowa Polskiego Radia. I dodaje: – Czwórka jest programem, który podejmuje tematy edukacji, spraw społecznych i zainteresowań młodych ludzi, bo do takich odbiorców jest kierowany. Nie ma na tej antenie treści nawiązujących do polityki.
Czwórki można słuchać w internecie, w systemie DAB+ i w urządzeniach mobilnych z systemem iOS oraz Android przez nową aplikację Polskiego Radia.