W akcji poza „Tygodnikiem Podhalańskim” biorą udział redakcje z miast partnerskich Zakopanego. Są to pochodzące z miasta Siegen redakcje „Siegener Zeitung”, „Westfalenpost”, „Westfälische Rundschau” i Radio Siegen. Swoje wsparcie zadeklarowały również redakcje z francuskiego Saint-Dié-des-Vosges, jednak zanim oficjalnie zostanie to ogłoszone, ich przedstawiciele mają przeprowadzić wideokonferencję w tej sprawie z władzami Zakopanego.
Jerzy Jurecki, wydawca i założyciel „Tygodnika Podhalańskiego”: – Wysłaliśmy do nich listę potrzeb, według której redakcje zorganizują zbiórki w swoich miastach, a następnie przetransportują zebrane rzeczy do Zakopanego – opowiada. I dalej: – Dary mają zostać przywiezione autokarem, uchodźcy przebywający w Zakopanem będą mogli nim następnie pojechać do Niemiec. Powstaje lista uchodźców przebywających na Podhalu, którzy byliby zainteresowani przeniesieniem się do Siegen i Saint-Dié-des-Vosges.
Jurecki wyjaśnia, że decyzja o akcji wynika z problemów, z jakimi mierzy się aktualnie miasto w związku z napływem uchodźców. – Gdy prosimy władze o pomoc przy poszukiwaniu noclegu dla uchodźców, okazuje się, że miejsc nie ma – podkreśla. Dodaje, że w najbliższym czasie mieszkanie straci m.in. 40 osób, które do 6 czerwca będą musiały wyprowadzić się z hotelu Aquarion.
Jak informuje dziennikarz, pierwszy autokar z Siegen powinien ruszyć do Polski w ciągu dwóch-trzech tygodni.