„Audycja podzwrotnikowa” nadawana jest w Trójce od 2017 r. (wcześniej także w latach 2007-2010). Program w maju ub.r. wydłużono do dwóch godzin. Gospodarzem jest Wojciech Cejrowski, który w każdym wydaniu w sobotę w godz. 10-12 prezentuje utwory z Ameryki Południowej, Środkowej oraz Afryki i opowiada o życiu mieszkańców tamtych rejonów świata. Ostatni raz audycja pojawiła się w Trójce 19 lutego. Kolejnych trzech wydań nie nadano.
Dlaczego? – Nie znam odpowiedzi – mówi nam Wojciech Cejrowski. Nie potrafi też powiedzieć, czy program wróci na antenę Trójki.
Te same pytania zadajemy rzeczniczce Polskiego Radia. Monika Kuś wyjaśnia, że nadawca od rozpoczęcia wojny w Ukrainie skupia się na przekazywaniu informacji na ten temat. – Programy Polskiego Radia już kilka minut po wkroczeniu wojsk rosyjskich na terytorium Ukrainy złamały ramówki i rozpoczęły emisję audycji specjalnych. Ta sytuacja trwa do dziś. Jedynka, Trójka i Polskie Radio 24 w dalszym ciągu pracują w trybie specjalnym – mówi rzeczniczka.
Na antenie Trójki bez zmian emitowane są jednak inne audycje autorskie. Monika Kuś nie odpowiada nam, czy „Audycja podzwrotnikowa” wróci do Trójki ani czy zniknięcie programu Wojciecha Cejrowskiego ma związek z jego wypowiedziami na temat wojny w Ukrainie.
Cejrowski: „Kolaborantem jest Biden”
Publicysta i podróżnik w jednym z ostatnich filmów na swoim kanale youtubowym opublikował nagranie zatytułowane „Odszczekiwanie w sprawie wojny”. Wraz z prowadzącym Andrzejem Rudnikiem zastanawia się tam nad różnymi aspektami trwającej w Ukrainie wojny, rozpoczętej przez Rosję. W pewnym momencie Cejrowski stawia tezę, że Zachód złamał daną Rosji obietnicę w kwestii neutralności Ukrainy, a zatem sprowokowany Putin nie miał innego wyjścia, jak zaatakować ten kraj.
Rola w tej prowokacji miała też przypaść Polsce: – Myśmy kandydaturę Ukrainy do NATO i do Unii popierali, wciągaliśmy Ukrainę do europejskiej strefy wpływów, a nie zostawiliśmy jej neutralną. Ukraina wysyła sygnały „chcemy do NATO” i Polska pakuje się w taką narrację, popiera te pomysły ukraińskie. Putin to słyszy i myśli: Ukraina zgłasza akces, a jeden z członków NATO, Polska, i kilka innych pchają Ukrainę w tym kierunku. Polska przecież to robiła przez wiele lat, na Majdanie nasi politycy byli i wciągali Ukrainę do europejskiej strefy wpływów, a nie zostawiali ją neutralną – analizuje podróżnik.
Dalej Wojciech Cejrowski mówi, że Putin był zaniepokojony tym, że „broń atomowa wkrótce na Ukrainie się pojawi”. – Była sowiecka, teraz będzie amerykańska. Wcielenie Ukrainy do Unii Europejskiej to też jest zagrożenie dla Rosji, od kiedy Unia zaczęła mówić o własnych siłach zbrojnych, które też przecież będą nuklearne. Nic dziwnego że Putin wjechał, żeby zabezpieczyć swoje przody i tyły – podsumował Cejrowski.
Cejrowski atakuje też prezydenta USA. – Kolaborantem jest Biden, którego synek pobierał na Ukrainie pieniądze za nic, a teraz Biden popiera Ukrainę, bo wie, że tam są dowody na jego syna. Biden będzie popierał Ukrainę przeciwko Rosji, co jest niebezpieczne dla całego świata – mówi Cejrowski.
Wcześniej palił flagę UE
Nie pierwszy raz Wojciech Cejrowski wyraża skrajnie kontrowersyjne poglądy. W listopadzie ub.r. zamieścił na Facebooku wpis, w którym przyrównywał certyfikaty szczepień do „certyfikatów czystości rasowej” i nawoływał do zamieszczania na czarnej liście nazwisk posłów, którzy poparliby powstający wówczas w Sejmie projekt umożliwiający pracodawcom sprawdzenie, czy pracownik jest zaszczepiony. „Auschwitz nam spadło z nieba!” – pisał podróżnik.
Rok wcześniej, w lipcu 2020 r., podróżnik zamieścił w sieci nagranie „Cejrowski w kiblu”, które uderzało w Rafała Trzaskowskiego. W 2018 r. z kolei na swoim kanale youtubowym pokazywał, jak pali flagę Unii Europejskiej.
Wojciech Cejrowski jest współpracownikiem Polskiego Radia i Radia Wnet. W 2020 r. przychody sprzedażowe spółki W. Cejrowski zmalały o 36,4 proc. do 1,68 mln zł, a zysk netto – z 447,6 do 154 tys. zł. Rok do roku udział sprzedaży towarów w przychodach spółki Wojciecha Cejrowskiego poszedł w górę z 36 do 68 proc., a usług dziennikarskich i podobnych – z 1,9 do 8 proc. Z kolei udział sprzedaży praw i licencji zmalał z 54,7 do 17 proc., a sprzedaży określonej jako pozostała – z 7,4 do 7 proc.