Politycy Zjednoczonej Prawicy zaczęli bojkotować niedzielną audycję prowadzoną przez wicenaczelnego Onetu Andrzeja Stankiewicza po tym, jak 6 marca gospodarz wyprosił ze studia posła Solidarnej Polski Janusza Kowalskiego. „Wolność słowa nie jest prawem polityka do chamstwa, kłamstw i manipulacji” – tłumaczył w Onecie Stankiewicz.
– Do programów publicystycznych Radia Zet zapraszamy przedstawicieli różnych stron sceny politycznej, tak by słuchacze mieli możliwość zapoznania się z pełnym spektrum poglądów. Nic w tym względzie się nie zmienia. Nadal studio Radia Zet jest otwarte dla polityków reprezentujących koalicję rządową i opozycję – informuje Michał Aleksandrowicz, rzecznik Eurozetu.