Według relacji ukraińskich mediów, powołujących się na Guillaume Briqueta, dziennikarz został ostrzelany przez rosyjski oddział, gdy jechał samochodem w stronę miasta Mikołajów na południu Ukrainy. Strzelano z bliskiej odległości, mimo że auto było oznaczone jako „Prasa”, kule rozbiły szyby.
Żołnierze zabrali Briquetowi paszport, rzeczy osobiste (m.in. laptopa, na którym były nakręcone wcześniej materiały, i hełm) oraz 3 tys. euro. Dziennikarz doznał obrażeń twarzy i ramienia, trafił do szpitala.
Guillaume Briquet na swoim profilu facebookowym kilka zdjęć: zakrwawionej twarzy i plakietki z napisem „Prasa” oraz dziurze po kuli w szybie samochodowej. Briquet pracuje jako freelancer.
W sobotę 26 lutego reporter Stefan Weichert i fotoreporter Emil Filtenborg Mikkelsen z duńskiego dziennika „Ekstra Bladet” zostali postrzeleni we wschodniej Ukrainie.
Natomiast w środę w ataku rakietowym Rosjan na wieżę telewizyjną w Kijowie zginął operator kamery Yevhenii Sakun.
Natomiast w miniony piątek ekipa reporterska Sky News została ostrzelana w rosyjskiej zasadzce pod Kijowem, jeden z dziennikarzy odniósł obrażenia.