Uchwałę przygotowało trzech członków Rady Programowej TVP: Iwona Śledzińska-Katarasińska (posłanka Koalicji Obywatelskiej), Krzysztof Luft (były członek KRRiT) i Janusz Daszczyński (poprzednik Jacka Kurskiego na stanowisku prezesa TVP). Po burzliwej dyskusji uchwała przepadła stosunkiem głosów 9 do 3. Poza Śledzińską-Katarasińską, Luftem i Daszczyńskim w Radzie Programowej TVP zasiadają także: Artur Andrysiak, Waldemar Andzel (poseł Prawa i Sprawiedliwości), ks. prof. Michał Drożdż, Norbert Klimiuk, Wojciech Korkuć, Krzysztof Mróz (senator PiS), Wanda Nadobnik, Joanna Scheuring-Wielgus (posłanka Lewicy), Anna Sobecka (była posłanka PiS), Mirosława Stachowiak-Różecka (posłanka PiS) i Albert Stawiszyński.
„W tych trudnych czasach niezbędna jest jedność”
W krótkim uzasadnieniu uchwały jej autorzy odnoszą się do wydarzeń za wschodnią granicą. – W związku z agresją Rosji na Ukrainę, Rada Programowa Telewizji Polskiej S.A. zwraca się do Zarządu TVP o zaprzestanie skłócania między sobą Polaków sprzyjających różnym opcjom politycznym. W tych trudnych czasach, jak nigdy dotąd, niezbędna jest spoistość i jedność polskiego społeczeństwa – czytamy w projekcie uchwały.
– Ukraina walczy nie tylko o swoją własną niepodległość, dziś walczy o wolność całej Europy, a może i świata. W obliczu tej sytuacji wzywamy władze Telewizji Polskiej do zachowania szczególnej odpowiedzialności za słowo we wszystkich jej programach, a w szczególności w audycjach informacyjnych i publicystycznych TVP – dodają pomysłodawcy uchwały.
Luft: Kilka dni temu „Wiadomości” sugerowały, że Tusk jest Niemcem
Skąd pomysł na uchwałę – W tej sytuacji jaka jest, szczególnie istotna jest jedność Polaków i wyciszenie sporów. A audycje informacyjne i publicystyczne od dawna Polaków dzielą. Bardzo żałuję, że większość członków Rady tego nie dostrzega lub nie chce tej sytuacji zmienić – mówi portalowi Wirtualnemedia.pl Krzysztof Luft, zasiadający w Radzie Programowej TVP.
W ostatnich dniach z TVP Info zniknęły paski atakujące opozycję. W ich miejsce pojawiły się slogany wymierzone w prezydenta Rosji, takie jak „Bandyci Putina mordują Ukraińców”. W wydaniu specjalnym TVP Info skupia się na rosyjskiej inwazji na Ukrainę. W „Wiadomościach” TVP1 opozycja niemal nie istnieje. Nie brakuje jednak krytycznych materiałów o konkurencyjnych mediach. Autor jednego z materiałów zaatakował na przykład Onet za – jego zdaniem – prokremlowską publikację
Jak długo potrwa taki stan rzeczy? – To dobrze, że skupiają się na wydarzeniach na Ukrainie, ale jeszcze kilka dni temu „Wiadomości” pokazały fragment po raz 126 wypowiedzi Donalda Tuska ze słowami „für Deutschland”. Sugerując tym samym, że jest Niemcem i reprezentuje niemieckie interesy. To nie jest tylko atakowanie opozycji, ale też dzielenie Polaków, którzy mają różne poglądy i popierają różne partie – odpowiada Luft.
Członkowie Rady Programowej z PiS krytykowali UE?
Zdaniem Janusza Daszczyńskiego uchwała była koncyliacyjna i mogłaby zostać przyjęta przez aklamację. Były prezes TVP twierdzi, że związanym z PiS-em członkom Rady Programowej nie podobały się pierwotne zapisy m.in. o atakach na Unię Europejską. – Okazało się, że widoczne od początku prac tej rady różnice zdań pomiędzy zwolennikami Prawa i Sprawiedliwości a przedstawicielami parlamentarnych klubów opozycyjnych ujawniły się nawet i w takiej sprawie. Mało tego, temperatura dyskusji nad jej pierwotną treścią, gdzie dodatkowo zaznaczona była konieczność zaprzestania ataków TVP na spójność Unii Europejskiej, sięgnęła zenitu. W argumentacji antyunijnej pojawiła się nawet katastrofa smoleńska, ale także Nord Stream 2 i wyciągnięty z lamusa Nord Stream 1 – wylicza Daszczyński.
Opozycyjni członkowie Rady Programowej zdecydowali, że uchwała ma szanse przejść w nieco okrojonej wersji. – Przedstawiciele wnioskodawców, Janusz Daszczyński i Krzysztof Luft, licząc na to, że uchwała pozbawiona elementu unijnego jednak przejdzie, dokonali autokorekty skupiając się na sprawach krajowych, czyli na potrzebie wzmacniania w obecnej sytuacji wojennej, także przez Telewizję Polską, jedności całego społeczeństwa polskiego wobec agresji Rosji na Ukrainę. Nic to jednak nie dało. Z przebiegu obrad nad treścią projektu ujawnił się z dużą mocą i skupiony jak w soczewce głęboki podział wśród Polaków zapoczątkowany frazą Jarosława Kaczyńskiego o „miejscu gdzie stało ZOMO” oraz o „mordach zdradzieckich”. Nie chcąc jednak wchodzić głębiej w spory polityczne mogę jedynie stwierdzić, że Telewizja Polska pod rządami Jacka Kurskiego ten podział znacząco i systematycznie pogłębia. Uchwała przepadła stosunkiem głosów 3 do 9. Zgroza – ocenia były szef TVP.
Kanał TVP Info miał w styczniu 3,92 proc. udziału w rynku telewizyjnym.