Dziennikarze z niezależnych mediów rosyjskich potępiają atak na Ukrainę

Rosyjska agresja na Ukrainę

Rosyjscy dziennikarze zajmujący się sprawami międzynarodowymi ogłosili list otwarty, w którym potępiają atak na Ukrainę nazywany przez władze rosyjskie „operacją wojskową”. Pod listem podpisali się dziennikarze m.in. dziennika „Kommiersant”.

„Wojna nigdy nie była i nie będzie metodą rozwiązywania konfliktów i nie ma dla niej usprawiedliwienia” – napisali dziennikarze.

Pod listem podpisało się około 70 dziennikarzy. W większości pracują oni dla mediów niezależnych, m.in. telewizji Dożd i „Nowej Gaziety”. Są jednak wśród nich także dziennikarze mediów niekrytykujących otwarcie władz: dzienników „RBK” i „Kommiersant”, a także prorządowych „Izwiestii”.

Sygnatariusze apelu to m.in. dziennikarze oficjalnie akredytowani przy MSZ Rosji.

Rosyjskie wojsko zaatakowało wiele miejsc na Ukrainie

Atak rosyjskich sił lotniczych i lądowych na Ukrainę zaczął się w czwartek przed godz. 5 rano polskiego czasu, niedługo wcześniej zapowiedział go Władimir Putin. Potępili do przywódcy wielu krajów, a także liderzy NATO i ogranów Unii Europejskiej, na popołudnie zapowiedziano ogłoszenie sakcji wobec Rosji.

Rosja zaatakowała ponad 30 obiektów cywilnej i wojskowej infrastruktury na Ukrainie – poinformował sztab generalny ukraińskich sił zbrojnych. Jak dodano, jest to stan na godz. 13 (12 czasu polskiego).

Rosyjskie śmigłowce przeprowadziły atak na lotnisko wojskowe w Hostomelu w obwodzie kijowskim – podała w południe ukraińska straż graniczna.

Ukraińskie władze przekazały, że zestrzelono trzy rosyjskie helikoptery. Poinformowano także, że rosyjskie wojsko próbowało przebić się do obwodu kijowskiego i sąsiedniego obwodu żytomierskiego graniczącego z Białorusią. Wedle funkcjonariuszy straży granicznej, Rosjanie używają systemów wyrzutni rakietowych Grad.

W obwodzie ługańskim na wschodzie Ukrainy w czwartek rano zestrzelono pięć rosyjskich samolotów i jeden helikopter.