Masowe protesty meksykańskich dziennikarzy

Powodem powtarzające się zabójstwa

Meksykańscy dziennikarze domagają się zapewnienia im bezpieczeństwa

Meksykańscy dziennikarze rozpoczęli ogólnokrajowe protesty, potępiające powtarzające się zabójstwa przedstawicieli mediów.

Protesty rozpoczęły się po niedzielnym zabójstwie dziennikarki Lourdes Maldonado, która przed trzema laty prowadziła dochodzenia związane z działalnością prezydenta kraju Andresa Manuela Lopeza Obradora. Od tego czasu mówiła publicznie, że boi się o życie.

Protestujący w stanie Puebla złożyli na ulicy kwiaty i świece wraz z tabliczkami z napisem „Jestem zły na cenzurę”. W północnym stanie Chihuahua protestujący pisali na ścianach „Dziennikarstwo to ryzyko”. Kampanie protestacyjne trwają także w internecie. Dziennikarze żądają, by rząd wziął ich pod ochronę.

Meksyk jest jednym z najniebezpieczniejszych krajów na świecie dla pracowników mediów. W latach 2000-2021 zginęło tam 145 dziennikarzy. W styczniu br. zabito już troje.