Działająca w Telewizji Polskiej „Solidarność” poprosiła władze firmy o pilne spotkanie w sprawie wzrostu wynagrodzeń, która zrekompensuje inflację. We wrześniu o podwyżkę apelowały dwa inne związki zawodowe w firmie. – Oszacowane koszty żądań wykraczały poza wszelkie możliwości finansowe Spółki, wobec czego nie mogły zostać uwzględnione w zaproponowanym kształcie – tłumaczy TVP.
W piśmie datowanym na połowę stycznia Jarosław Najmoła, przewodniczący działającej w Telewizji Polskiej „Solidarności”, poprosił Jacka Kurskiego o podjęcie pilnych rozmów mających w celu wypracowania formuły, która „pozwoli na rekompensatę pracownikom naszej firmy utraconych wartości wynagrodzenia”.
– Inflacja w wysokości 8,3 proc. w sposób istotny pomniejsza tzw. dochód rozporządzalny, jakim dysponują pracownicy naszej firmy – uzasadnił. Kopię pisma dostało dwoje dyrektorów w TVP: kierujący biurem spraw korporacyjnych Stanisław Bortkiewicz i szefowa biura zarządzania kapitałem ludzkim Małgorzata Wcześniak.
Postulaty podwyżek w TVP w związku z inflacją
We wrześniu ub.r. do Bortkiewicza i Wcześniak trafiło pismo od dwóch innych organizacji pracowniczych: Związku Zawodowego Pracowników Twórczych i Technicznych TVP „Wizja” oraz Międzyzakładowego Związku Zawodowego Pracowników Radiofonii i Telewizji.
Związkowcy oprócz powtórzenia apelu o „uporządkowanie systemu wynagradzania w spółce” przedstawili konkretne postulaty płacowe:
- – podniesienie pensji zasadniczej o minimum 1,5 tys. zł wszystkim pracownikom z premią motywacyjną oraz pensji zasadniczych wszystkim pracownikom z premią zadaniową i honorariami do minimalnego wynagrodzenia,
- – przywrócenie miesięcznej premii motywacyjnej w wysokości co najmniej 20 proc. dla pracowników czasowo-premiowych oraz podniesienia premii zadaniowej i honorariów,
- – przywrócenie dodatku stażowego (w wysokości 2 proc. wynagrodzenia zasadniczego za każdy kolejny rok po przepracowaniu pięciu lat w TVP),
- – waloryzacja wynagrodzeń zasadniczych.
Ten ostatni postulat uzasadniono wzrostem cen. – Waloryzacja ta rekompensowałaby pracownikom postępującą z roku na rok inflację. Wzrost wynagrodzeń zasadniczych pracowników powinien być naliczany o wskaźnik inflacji ogłoszony przez GUS na dany rok kalendarzowy – napisano.
TVP: kolejna podwyżka poza możliwościami finansowymi
Biuro prasowe Telewizji Polskiej przekazało portalowi Wirtualnemedia.pl, że po otrzymaniu pisma we wrześniu firma przeprowadziła „pogłębioną analizę skutków finansowych, jakie wywołałoby przyjęcie zgłoszonych postulatów”.
– Oszacowane koszty żądań wykraczały poza wszelkie możliwości finansowe Spółki, wobec czego nie mogły zostać uwzględnione w zaproponowanym kształcie – informuje TVP. – Spowodowane jest to przede wszystkim brakiem ustabilizowanego finansowania, co uniemożliwia zaciąganie długoterminowych zobowiązań. Udzielona organizacjom związkowym odpowiedź zawierała szczegółowe uzasadnienie tego ryzyka – uzasadnia.
TVP zaznacza, że w kwietniu ub.r. wprowadzono „systemową podwyżkę wynagrodzenia zasadniczego”. – W związku z tym, że sytuacja finansowa Spółki nie uległa zmianie, z początkiem br. nie zostały wprowadzone żadne systemowe podwyżki wynagrodzeń – dodaje.
– Nie oznacza to jednak, że TVP nie podejmuje starań w kierunku zwiększenia wynagrodzenia zasadniczego pracowników, jednak działania te muszą być racjonalnie zaplanowane i uwzględniać interes całej Spółki – podkreśla publiczny nadawca. I wylicza, że wspiera pracowników także pozapłacowo: poprzez szkolenia, dopłaty do pakietów medycznych i ubezpieczenia na życie na preferencyjnych warunkach.
Pracownicy TVP dostali dodatek bożonarodzeniowy
W połowie listopada ub.r. szef „Solidarności” TVP zwrócił się do władz firmy o przyznanie wszystkim pracownikom świadczenia świątecznego, w wysokości 1 tys. zł. – Biorąc pod uwagę postępującą inflację uważam, że świadczenie takie będzie miłym dodatkiem w okresie Świąt Bożego Narodzenia – podkreślił.
Jarosław Najmoła przekazał portalowi Wirtualnemedia.pl, że pracownicy dostali świadczenie społeczne, przy czym poniżej 1 tys. zł. Konkretnej kwoty nie chce ujawniać, tłumacząc, że nie jest do tego uprawniony.
Z kolei w połowie grudnia wszystkie trzy organizacje pracownicze w TVP zwróciły się do władz nadawcy o wzrost różnych stawek dopłat do wypoczynku pracowników. Przykładowo maksymalna suma dopłat w ciągu roku kalendarzowego ma zwiększyć się do 5,5 tys. zł.
– Proponowane zmiany spowodowane są rosnącymi kosztami utrzymania (galopująca inflacja: październik – 6,8%, listopad – 7,7%). Ceny rosną lawinowo, nawet z tygodnia na tydzień. Ceny koszyka podstawowych produktów wzrosły o 21,3%, produkty mięsne podrożały o ponad 40%, warzywa zdrożały o ponad 50% – wyliczyli związkowcy. – Ekonomiści przewidują, że tarcza antyinflacyjna, a także wzrost płacy minimalnej i zmiany w PIT przyniosą jeszcze większy wzrost cen w 2022 r. – dodali.
Zwrócili też uwagę, że od początku br. wzrosną odpisy na Zakładowy Fundusz Świadczeń Socjalnych, ten obligatoryjny o 112,71 zł do 1 662,97 zł.
Co na to Telewizja Polska? – Postulaty ujęte we wniosku organizacji związkowych w sprawie zwiększenia dopłat do wypoczynku zostały przyjęte i są zgodne z ich oczekiwaniami – przekazało nam biuro prasowe firmy. Zmiany w regulaminie Zakładowego Funduszu Świadczeń Socjalnych mają zostać wprowadzone po uzgodnieniach z organizacjami związkowymi.
W TVP prawie 3 tys. pracowników etatowych
W pierwszych trzech kwartałach 2021 roku przychody marketingowe TVP mocno wzrosły rok do roku: te z reklam – z 428,2 do 489,4 mln zł, a ze sponsoringu – z 79,9 do 86,7 mln zł. Przy czym nadawca spodziewał się więcej: 514,6 mln zł z reklam i 91,3 mln zł ze sponsoringu. W sprawozdaniu przekazanym Radzie Mediów Narodowych tłumaczy, że wynika to „z niepewnej sytuacji na rynku reklamy w związku z pandemią”.
Łączne przychody publicznego nadawcy zmalały rok do roku o 9,2 proc. do 2,36 mld zł, a przy wzroście kosztów operacyjnych o 24 proc. do 2,15 mld zł zysk netto zmniejszył się z 702,6 do 164,4 mln zł. Wyniki są lepsze od planu TVP.
W 2020 roku Telewizja Polska osiągnęła wzrost przychodów o 330 mln zł do 3,04 mld zł, a koszty jej działalności zwiększyły się o 120 mln zł do 2,82 mld zł. Wpływy nadawcy z reklam i sponsoringu zmalały o 12 proc. do 740 mln zł, natomiast z abonamentu rtv i zeszłorocznej rekompensaty wyniosły 2,04 mld zł (to 584 mln zł więcej niż w 2019 roku). Spółka osiągnęła 198 mln zł zysku netto.
Na koniec 2020 roku w Telewizji Polskiej było 2 867 pracowników etatowych, o 42 więcej niż rok wcześniej. Każdy zarabiał średnio 9 832 zł brutto (bez nagród i odpraw), wynagrodzenie zarządu wyniosło 2,17 mln zł. Łączne nakłady na wynagrodzenia zwiększyły się o 6,2 proc. do 545,19 mln zł.
W planie finansowym na br. TVP zakłada wzrost przychodów o 5,4 proc. do 3,2 mld zł oraz spadek wyniku netto ze 198,3 mln zł zysku do 250 mln zł straty. Rentowność nadawcy obniżą m.in. koszty obsługi Euro 2020 i igrzysk oraz uruchomienia nowych stacji.
W 2021 roku Telewizja Polska otrzymała kolejne 1,71 mld zł w ramach rekompensaty abonamentowej. Ustawa budżetowa, w której zapisano łącznie 1,95 mld zł rekompensaty dla TVP, Polskiego Radia i publicznych rozgłośni regionalnych, została podpisana przez prezydenta Andrzeja Dudę pod koniec stycznia.