Strony dwóch izraelskich dzienników zaatakowane przez proirańskich hakerów

Generał Sulejmani był podejrzewany o wspieranie ataków na amerykańskich żołnierzy

Hakerzy zaatakowali w poniedziałek strony internetowe izraelskich dzienników „Maariw” i „Jerusalem Post”. Chcieli w ten sposób przypomnieć o drugiej rocznicy śmierci generała Kasema Sulejmaniego, zabitego przez Amerykanów.

Na kontach twitterowych oraz witrynach obydwu tytułów została zamieszczona grafika przedstawiająca pocisk wypuszczany z dłoni Sulejmaniego i jego eksplozję nad makietą izraelskiego ośrodka nuklearnego w Dimonie. „Jesteśmy blisko was, tam, gdzie się tego nie spodziewacie” – brzmiało zapisane po angielsku i hebrajsku hasło.

Generał Kasem Sulejmani, szef operacji zagranicznych irańskiego Korpusu Strażników Rewolucji Islamskiej i dowódca elitarnej jednostki Al-Kuds, został zabity 3 stycznia 2020 roku na międzynarodowym lotnisku w stolicy Iraku Bagdadzie, w wyniku amerykańskiego ataku rakietowego. Władze USA oskarżały go o wspieranie ataków na amerykańskich żołnierzy. Operacji dokonano z użyciem dronów, zginęło w niej osiem osób. Pod koniec grudnia br. były szef izraelskiego wywiadu wojskowego generał Tamir Hejman potwierdził udział Izraela w zorganizowaniu ataku na Sulejmaniego.