Bogdan Rymanowski trafił na okładkę wydania tygodnika „Newsweek Polska” (Ringier Axel Springer Polska) z 5 grudnia. Jego zdjęcie umieszczono obok innych osób publicznych: Edyty Górniak, Jana Pospieszalskiego i Piotra Schramma, którzy kwestionują pandemię i zniechęcają do szczepień. Po publikacji Rymanowski zapowiedział, że podejmie w tej sprawie kroki prawne. Teraz zapewnia, że się nie wycofał.
„Odpowiednie kroki podejmę już na początku nowego roku. I oczywiście o tym poinformuję” – odpowiedział Rymanowski SMS-em.
W odpowiedzi na okładkę „Newsweeka” wydał 5 grudnia wieczorem oświadczenie, które opublikował na Facebooku. Zaznaczył w nim, że okładka go pomawia i narusza jego dobra osobiste.
„Moją rolą, jako dziennikarza, jest zadawanie tych pytań w imieniu widzów i przedstawianie jak najszerszej panoramy opinii, dlatego zapraszam i będę zapraszał do swego programu lekarzy i ekspertów reprezentujących różne punkty widzenia” – napisał Rymanowski. – „Słowa o >>narażaniu na śmierć tysięcy ludzi<< są obrazą i mogą spowodować utratę zaufania niezbędnego w pracy dziennikarskiej, dlatego zamierzam podjąć w tej sprawie odpowiednie kroki prawne”.
Na oświadczenie Rymanowskiego i jego zapowiedź podjęcia kroków prawnych odpowiedział naczelny tygodnika Tomasz Lis, pisząc na Twitterze: „Bardzo się cieszę. Niech w tej sprawie i w sprawie antyszczepionkowej propagandy narażającej na śmierć dziesiątki tysięcy ludzi wypowie się niezależny sąd”.