Podczas piątkowego posiedzenia Sejm przegłosował weto Senatu do nowelizacji ustawy medialnej, wymierzonej w TVN. Teraz ruch należy do prezydenta Andrzeja Dudy, który może ustawę podpisać, zawetować lub wystąpić do Trybunału Konstytucyjnego o zbadanie zgodności ustawy z Konstytucją.
Przed skierowaniem nowelizacji do Senatu, Sejm przyjął przepis przewidujący, że członków zarządu mediów publicznych, w tym prezesa zarządu, będzie powoływać i odwoływać nie Rada Mediów Narodowych, lecz – tak jak przed 2016 rokiem – Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji.
Uchwalenie przepisów w takiej formie oznaczałoby koniec RMN, która utraciłaby swoje najważniejsze uprawnienia.
Po poprawce Konfederacji członków Krajowej Rady ma powoływać prezydent za zgodą Sejmu i Senatu na wniosek marszałka Sejmu lub grupy 35 posłów. Dziś po dwóch wybiera Sejm i prezydent, a jednego Senat.
„Na pierwszy rzut oka propozycja Konfederacji jest niezgodna z konstytucją” – mówił „Presserwisowi” Juliusz Braun, członek RMN i były przewodniczący KRRiT. Zgodnie z Konstytucją RP członkowie KRRiT są powoływani przez Sejm, Senat i prezydenta RP.
Senat ma mieć miesiąc na zatwierdzenie kandydatur do KRRiT zgłoszonych w Sejmie, a jeśli izba wyższa się nie zgodzi na nie, Sejm proponuje kolejnych i procedura się powtarza. „Dotychczasowy członek Krajowej Rady pełni swoje obowiązki do czasu objęcia stanowiska przez nowego członka Krajowej Rady” – brzmi przyjęty przepis.
Obecna sześcioletnia kadencja KRRiT kończy się we wrześniu 2022 roku.