Minister Jarosław Sellin w trakcie audycji „Śniadanie w Radiu Zet” mówił, że abonament płaci 13 proc. gospodarstw domowych, a mediów publicznych, na które przekazywane są pieniądze z tych opłat, mamy 19. Ministerstwo kultury chce wyjść z propozycją, która spowoduje lepszą ściągalność abonamentu. – Jeżeli ktoś zapłaci z góry za sześć miesięcy abonament radiowo-telewizyjny to, że nie robił tego przez całe lata będzie zapomniane – powiedział Jarosław Sellin. – Od wejścia ustawy abonamentowej w życie będzie na to pół roku – sprecyzował.
Przypomniał też, że unikanie tych opłat jest niezgodne z prawem. – Trzeba to naprawić, bo jest to permanentne łamanie prawa niepłacenie tego abonamentu – oświadczył. Przygotowany przez resort kultury projekt nowelizacji ustawy o opłatach abonamentowych trafi prawdopodobnie w tym tygodniu pod obrady Rady Ministrów.
Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego zaprezentowało projekt nowelizacji ustawy o abonamencie radiowo-telewizyjnym na początku marca br. Główne założenie jest takie, że w pobieraniu opłat uczestniczyć będą operatorzy płatnej telewizji, którzy mają przekazywać Poczcie Polskiej (odpowiadającej za pobór abonamentu) zgłoszenia od swoich klientów o posiadaniu telewizorów, za co otrzymają wynagradzanie.
W pierwszej wersji projektu nowelizacji zapisano, że wraz z jej wejściem w życie umorzone zostaną wszystkie długi z tytułu abonamentu RTV. Takie rozwiązanie nie spodobało się m.in. Telewizji Polskiej, która w swojej opinii zwróciła uwagę, że po takiej zapowiedzi część osób może teraz przestać płacić tę daninę, będąc pewnymi, że ich długi za parę miesięcy znikną.
Projekt zakłada, że Poczta Polska będzie mogła skierować do dostawców usług telewizji płatnej zapytanie dotyczące poszczególnych klientów w celu ustalenia obowiązku zarejestrowania przez nich odbiornika. Poczta jednak ma uwagi do projektu. W stanowisku przekazanym ministerstwu w ramach konsultacji społecznych projektu wskazuje na to, że w nowelizacji nie sprecyzowano definicji gospodarstwa domowego, a także na fakt, iż proponowana nowelizacja nie dotyczy tylko klientów płatnej telewizji, natomiast pomija m.in. dwie duże grupy: odbiorców darmowej telewizji oraz firmy posiadające samochody z odbiornikami radiowymi albo biura z wieloma telewizorami.
Według informacji KRRiT na koniec 2016 r. z uiszczaniem opłat abonamentowych zalegało ponad 2 mln gospodarstw domowych, w których były zarejestrowane odbiorniki radiowe lub telewizyjne. Kwota zaległości za ostatnich pięć lat, w stosunku do których możliwa byłaby egzekucja, przekraczała 3 mld zł.
Resort prognozuje, że po wejściu w życie nowelizacji abonament RTV zacznie płacić ok. 2,8 mln klientów płatnej telewizji, co po uwzględnieniu abolicji (powodującej utratę ok. 110 mln zł potencjalnych wpływów) przyniesie dodatkowo 620 mln zł rocznie. Projekt nowelizacji za kilka dni ma trafić pod obrady rządu.
W 2016 roku wpływy z abonamentu radiowo telewizyjnego wyniosły 749,9 mln zł, a zapłaciło go 1,12 mln spośród 3,2 mln zobowiązanych do tego gospodarstw domowych. 365,5 mln zł otrzymała Telewizja Polska, 185,9 mln zł – Polskie Radio, a 170,6 mln zł – publiczne stacje regionalne. Krajowa Radia Radiofonii i Telewizji prognozuje, że w br. przychody abonamentowe zmaleją do 635 mln zł.