Z okazji 40. rocznicy ogłoszenia stanu wojennego Telewizja Polska zaczyna akcję „Paszporty Wolności”. Pokaże w TVP Historia 13 filmów dokumentalnych o działaczach Solidarności, a dodatkowo w TVP1 zostanie wyemitowana gala. – Mam nadzieję, że nasza akcja jest dopiero początkiem, że to jest tak naprawdę wypuszczenie pierwszego takiego ognia, naszego sygnału, bo bohaterów są tysiące w Polsce – podkreślił członek zarządu TVP Mateusz Matyszkowicz.
Cykl 13 portretów dokumentalnych działaczy Solidarności, którzy zostaną nagrodzeni „Paszportami Wolności”, emitowany będzie od poniedziałku do piątku o godz. 19.30 w TVP Historia, a także w TVP Historia 2. Filmy zrealizował Sławomir Keller.
Gala wręczenia „Paszportów Wolności” będzie transmitowana 12 grudnia o godz. 21.40 w TVP1 oraz TVP Historia.
Mateusz Matyszkowicz: nasza akcja jest dopiero początkiem
„40-lecie wprowadzenia stanu wojennego wiąże się z powrotem zainteresowania w ogóle epoką komunistyczną w Polsce. Minęło tak naprawdę jedno pokolenie od roku 1989 i dzisiaj na nowo poznajemy historię tamtego czasu” – powiedział na konferencji w poniedziałek Mateusz Matyszkowicz, członek zarządu Telewizji Polskiej..
Zwrócił uwagę, że „dostrzec można próby odnalezienia tych bohaterów, którzy może niekoniecznie byli widoczni po 1989 roku”. „Pamiętajmy, że Solidarność to nie kilka, kilkanaście nazwisk – to gigantyczny ruch społeczny. A właśnie w tym okresie stanu wojennego duża część osób, należąca do tego ruchu, ponosiła ogromną cenę związaną z tym, że decydowali się nie żyć w spokoju, ale walczyć o wolność” – przypomniał.
Matyszkowicz zaznaczył, że bohaterowie filmowych portretów, „które będą emitowane na naszych antenach w najbliższych dniach, po 1989 r. nie zajmowali najwyższych stanowisk, nie trafiali do biznesu; wiedli swoje życie często bardzo skromne, pokorne”.
Członek zarządu TVP wyjaśnił, że akcja „Paszporty Wolności” ma dwa cele. „Pierwszy jest związany z wymazywaniem białych plam, z pokazywaniem historii taką, jaką ona była oczami tych, którzy Solidarność faktycznie tworzyli, którzy ponosili największe ofiary związane z tym, ze do Solidarności przynależeli” – powiedział.
„A drugi cel jest bardzo konkretny, bardzo dla nas ważny. Kiedy przyglądamy się tym prawdziwym, cichym bohaterom Solidarności, widzimy, że rzeczywiście po 1989 roku nie zawsze im się poszczęściło” – mówił. „Każde dojrzałe społeczeństwo ma w sobie pamięć o weteranach, pamięć o tych, którzy walczyli o ojczyznę. Każde społeczeństwo otacza te osoby szczególną troską, dba, by niczego im nie brakowało” – wyjaśnił Matyszkowicz.
Podkreślił, że „‘Paszporty Wolności’ też mają ten wymiar”. „Chcielibyśmy, aby wiązały się one z realną pomocą naszym bohaterom” – zaznaczył.
„Mam nadzieję, że nasza akcja jest dopiero początkiem, że to jest tak naprawdę wypuszczenie pierwszego takiego ognia, naszego sygnału, bo bohaterów są tysiące w Polsce. Oni żyją wśród nas” – powiedział Matyszkowicz.
Szef TVP Historia: to serial o postaciach pomnikowych
Dyrektor TVP Historia Piotr Legutko wyjaśnił, że TVP „liczy na to, że to będzie początek dużej akcji społecznej”. „Ten projekt ma charakter serialu, bo codziennie pokazujemy jednego bohatera. Ten serial będzie trwał przez trzynaście dni, skończy się wielką galą, na której +Paszporty Wolności+ wręczymy” – wyjaśnił.
„To są rzeczywiście historie wspaniałe. Sławomir Keller jest znakomitym dokumentalistą i reportażystą – jak się okazuje – też świetnym, i potrafił dotrzeć do tych ludzi jako ludzi” – mówił. „To nie są postaci pomnikowe. To są postacie rzeczywiście w bardzo wielu przypadkach z dramatycznymi życiorysami” – wyjaśnił dyrektor TVP Historia.
Legutko zaznaczył, że „jest kwestia ceny, którą za tę wolność trzeba było zapłacić”. „Jest bardzo wiele osób, które zapłaciło najwyższą cenę, których życiorysy zostały pęknięte przez stan wojenny (…). To jest dla mnie wielkie odkrycie ważna sprawa, żeby o historii opowiadać poprzez biografie, poprzez ludzi, zwłaszcza takich, których jeszcze mamy wokół siebie” – podkreślił.
Partnerami akcji „Paszporty Wolności” są NSZZ Solidarność, Stowarzyszenie Wolnego Słowa, Stowarzyszenie „Godność” i Instytut Pamięci Narodowej.